Prawie połowa głosujących Polaków zaufała mu. Prawie połowa Polaków chciała w nim widzieć swojego reprezentanta. To olbrzymi kapitał. Od Jarosława Kaczyńskiego zależy teraz, czy ten kapitał będzie potrafił wykorzystać czy też roztrwoni go bezpowrotnie. Prezes PiS osiągnął wynik, o którym jeszcze kilka miesięcy temu jego partia mogła tylko pomarzyć.
Patrz też: Hubert Biskupski - inne felietony
Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość zachowa swoją nową twarz, twarz inteligentnej i koncyliacyjnej Joanny Kluzik-Rostkowskiej; jeżeli nie powróci do wojennej retoryki sprzed 10 kwietnia; jeżeli nie pozwoli, by na pierwszą linię powrócili polityczni zadymiarze - ma olbrzymią szansę powalczyć z Platformą w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.
Dzięki dobremu wynikowi Jarosława Kaczyńskiego PiS umocniło swą rolę. Teraz, kiedy Platforma zdobyła pełnię władzy, silna opozycja będąca surowym jej recenzentem jest jak najbardziej potrzebna. Ale musi to być opozycja konstruktywna, potrafiąca nie tylko krytykować, ale i współpracować. Zobaczymy, czy PiS-owi uda się to nowe otwarcie.