Według oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej z godziny 17 najwyższą frekwencję - 54,86 proc. - zanotowano w okręgu wyborczym nr 19, czyli w Warszawie, drugą co do wysokości frekwencję w okręgu nr 39 – w Poznaniu, gdzie wyniosła ona 52,36 proc. Na trzecim miejscu znalazł się okręg 20 - Warszawa II - z frekwencją 51,76 proc.
WIDEO: Zobacz komentarz dziennikarzy Super Expressu do wyników wyborów:
- Mamy zwycięstwo. I bardzo się z tego cieszymy (...) Mimo potężnego frontu, zdołaliśmy wygrać i wszystko wskazuje na to, że to się utrzyma. A jeśli się utrzyma, to będzie trwała dobra zmiana - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński (70 l.), komentując pierwsze wyniki wyborów. - Kończymy pewien etap, zaczynamy nowy, wcale nie łatwiejszy - podkreślał Kaczyński podczas wieczoru wyborczego PiS w siedzibie partii przy ulicy Nowogrodzkiej.
- Chcę przekazać tym wszystkim, którzy marzyli o wielkim zwycięstwie i dominacji: nie będzie Budapesztu w Warszawie - powiedział przewodniczący Platformy Obywatelskiej. Grzegorz Schetyna (56 l.) i dodawał, że kampania wyborcza nie była „równą walką”. - Tu nie było zasad. Nie mieliśmy poczucia, że przeciwnik stosuje uczciwe metody. Powtarzam, będziemy pracować, żeby jednoczyć opozycję, żeby współpracować w Sejmie i Senacie.
Powody do radości mają pozostałe trzy partie. Do Sejmu, po czterech latach, wraca Lewica. - Wracamy tam, gdzie zawsze było nasze miejsce, do świątyni demokracji – cieszył się Robert Biedroń (43 l.). Zaskakująco dobry wynik zanotowały także PSL-Koalicja Polska. - Jest to wielki mandat zaufania od naszych Rodaków dla racjonalnego centrum - dla "Koalicji Polskiej". Dla Polski braterskiej - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz (38 l.). Wybuch radości można było obserwować także w sztabie Konfederacji, która według przedwyborczych sondaży balansowała na progu wyborczym. - Graliśmy jako jedna drużyna, szło nam wspaniale i mam nadzieję, że te wyniki to potwierdzą – cieszył się Janusz Korwin-Mikke (77 l.).