Na konferencji prasowej w Brukseli Grzegorz Schetyna stwierdził kategorycznie: - To, co stało się w Wielkiej Brytanii, jest czymś złym dla Europy, to oczywiste. To jest część – patrząc na to z naszej perspektywy – realizacji pisowskiego planu. Brytyjczycy poszli w tę stronę polityki, którą prowadzi w Polsce PiS: szukania wrogów, przeciwników, a nie partnerów i przyjaciół [...] PiS zdegradował wpływ Polski na UE. Taką drogę wybrali też Brytyjczycy. Drogę na obrzeża Europy.
Jeszcze ciekawiej w telewizji wypowiedziała się prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. Znalazła ona powiązanie pomiędzy polską partią rządzącą a tymi, którzy głosowali za opuszczeniem przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej. Jak uznała: - Ci, co głosowali za Brexitem, to taki brytyjski PiS, który też oszukał, np. frankowiczów.
Co więcej wyraźnie opowiedziała się ona za ideą stworzenia jednego europejskiego "superpaństwa". Jak przyznała: - Myślę, że Unia Europejska wróci do korzeni. Że będzie dużo bardziej ścisła, że będzie miała wspólne decyzyjne centrum rządowe, że będzie wspólna waluta.
Ciekawy scenariusz nakreślił internauta:
@300polityka ciekawe czy Kaczyński wystartuje na premiera UK, zwolnilo się miejsce a z takim poparciem spolecznym .
— Rajan (@Okocha821) 28 czerwca 2016
Zobacz także: Prezydencki minister uważa, że do Brexitu doszło, ponieważ "nie słuchano głosu premier Szydło"