Wybory 2023 niezmiennie budzą wielkie emocje w Polsce, a w mediach trwa dyskusja z przedstawicielami różnych partii politycznych. Joachim Brudziński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, pojawił się na przykład w radiu RMF FM, gdzie wziął udział w programie "Rozmowa RMF". Został zapytany o wstępne wyniki wyborów, z których wynika, że co prawda PiS zdobyło najwięcej głosów, ale bez koalicjanta nie będzie w stanie stworzyć większości w Sejmie, co oznacza, że rządy przejmie opozycja. Brudziński postanowił odpowiedzieć, ale chyba nie spodziewał się tego, jak szybko rozniosą się jego słowa. - Jeżeli mamy myśleć o stworzeniu koalicji, to naturalnym jest, że będziemy rozmawiać z PSL - powiedział Joachim Brudziński w RMF FM. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Pod wpisem RMF, w mediach społecznościowych, głos zabrał rzecznik PSL, Miłosz Motyka.
PiS dogada się z PSL?! Brudziński pewny siebie, a rzecznik opozycji aż opluł się kawą
Wypowiedź Joachima Brudzińskiego, która potwierdza, że PiS gorączkowo szuka teraz koalicjanta, by nie stracić władzy, najwyraźniej rozbawiła rzecznika prasowego PSL. Miłosz Motyka zamieścił bowiem pod wpisem RMF-u gifa, z którego można wywnioskować, że aż opluł się kawą i pęka ze śmiechu. Wcześniej Motyka w odpowiedzi na inne wpisy zaznaczał, że PSL nie planuje tworzyć koalicji z PiS. Tym samym marzenia o "dogadaniu się" prawdopodobnie legły w gruzach, choć - jak to w polityce - nigdy nie wiadomo. Odpowiedź Motyka spotkała się z ogromnym odzewem i zdobyła setki polubień. Wyborcy obiecują też, że będą trzymać PSL za słowo i śledzić dalsze poczynania polityków.