Marek Suski

i

Autor: Tomasz Radzik/SUPER EXPRESS Marek Suski

"Zło zwyciężyło w Polsce"

PiS będzie opozycją? Suski nie ma złudzeń! "Ludzie wkrótce zatęsknią za naszymi rządami"

2023-10-17 12:54

Jak wygrać wybory parlamentarne, a jednocześnie je przegrać? Przykład Prawa i Sprawiedliwości z tegorocznych wyborów parlamentarnych doskonale to obrazuje. Choć partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła najwięcej głosów w niedzielnym głosowaniu, to jednak najprawdopodobniej ciężko im będzie kontynuować swe rządy. W rozmowie z TVP Info Marek Suski nie miał złudzeń, co do perspektyw zbudowania sejmowej większości. Jak przyznał, jego partia w nowej kadencji "prawdopodobnie" przechodzi do opozycji. - Będziemy zadawać trudne pytania, choć nie oczekujemy specjalnie, że otrzymamy odpowiedzi - stwierdził, dodając, że "tymczasowo zło zwyciężyło w Polsce".

PiS w opozycji?

W niedzielnych wyborach do Sejmu najwięcej głosów uzyskało Prawo i Sprawiedliwość, ale nie będzie ono miało większości w Sejmie. Koalicję rządową może sformować za to dotychczasowa opozycja - Koalicja Obywatelska, Lewica oraz Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050, startujące w wyborach w ramach wspólnego komitetu Trzecia Droga. W swoim okręgu (nr 17, radomskim) Marek Suski zebrał prawie 38 tys. głosów i uzyskał indywidualnie najlepszy wynik. W okręgu odsetek głosujących na PiS wyniósł niemal 50 proc. Zjednoczona Prawica będzie miała z Radomia sześciu posłów z dziewięciu ogółem. 

Sprawdź: Terlecki ocenia wybory. Mówi o Tusku jako premierze i zdradza, jaką opozycją będzie PiS

We wtorkowy poranek w TVP Info o ewentualnych możliwościach koalicyjnych partii Jarosława Kaczyńskiego mówił Marek Suski. Nie miał on jednak dobrych wieści dla sympatyków tego ugrupowania. - Zawsze jestem optymistą, chociaż tymczasowo zło zwyciężyło w Polsce (..) No jest tylko jedno ugrupowanie z którym PiS może wejść w koalicję. A co do innych ugrupowań. Jak słyszeliśmy po zwycięstwie skandowali, że nas kochają z tym, że taką miłością patologiczną. To będzie to bardzo trudne (...) Jeszcze oczywiście przed nami czas. Być może zdarzy się jakieś otrzeźwienie wśród niektórych na opozycji. Natomiast rzeczywiście będziemy najprawdopodobniej naprawdę demokratyczną opozycją - przyznał szczerze. Według niego oznacza to, że PiS będzie m.in. "zadawać trudne pytana, choć nie oczekujemy specjalnie, że otrzymamy odpowiedzi". - Te wybory były po to, by takie pytania nie padały - dodał.

Zobacz: Korwin-Mikke sabotował kampanię Konferederacji?! Jest wniosek do sądu!

Komu zatem prezydent powierzy misję sformowania rządu? – To już jest decyzja pana prezydenta. Jest taki obyczaj, że partia, która wygrywa wybory otrzymuje misję tworzenia rządu, jeśli się to nie powiedzie, to wtedy pan prezydent daje tę misję komuś innemu. No ale jak na razie poczekajmy zobaczymy, co będzie. Przed nami jeszcze ta kadencja - stwierdził.

Sonda
Jaką opozycją będą posłowie PiS?

Wynik PiS w wyborach

Prowadzący rzmowę Michał Rachoń zapytał swojego gościa o rezultat wyborczy PiS. W porównaniu z 2019 rokiem partia uzyskała o 230 tys. głosów mniej. Marek Suski ocenił, że "powodów jest wiele". - Mieliśmy COVID, wojnę, kryzys światowy, wojnę hybrydową na granicy. Z drugiej strony też zagłodzenie Polski, wstrzymywanie funduszy, ataki przez naszą bardzo niepatriotyczną opozycję, która nawoływała do karania Polski. Było więcej rezolucji w PE przeciw Polsce niż przeciw Rosji. Polskie społeczeństwo chce być w UE. Na część społeczeństwa zadziałało straszenie polexitem i innymi kłamstwami, ale część naszego społeczeństwa jest na to podatna - tłumaczył. Dodał, że "rząd wykonał gigantyczną pracę - sytuacja w Polsce zmieniła się diametralnie, osoby, które były pomijane przez poprzednie ekipy, zostały docenione". Wskazał też na "ogromne wparcie, które zostało przekazane do grup społecznych prześladowanych przez poprzednie rządy".

Przeczytaj: Tusk złożył "uroczyste przyrzeczenie" o pieniądzach z KPO. Lubnauer po wyborach: To była przenośnia

Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu

Poseł PiS zasugerował, że prezydent zwoła pierwsze posiedzenie nowego Sejmu dopiero po 11 listopada. - Myślę, że to będzie ten mniej więcej ostatni termin. (...) Prezydent nie zwoła wcześniej parlamentu, żeby jeszcze ten rząd, który jest rządem patriotycznym, kochającym Polskę mógł przeprowadzić obchody naszego święta niepodległości, a później zobaczymy – powiedział.

- Myślę, że już wkrótce ludzie zatęsknią za rządami Prawa i Sprawiedliwości - dodał ze smutkiem w głosie na końcu.

W galerii poniżej możecie zobaczyć obrazy autorstwa Marka Suskiego

NIE CHCĘ w takim kraju ŻYĆ… DRAMAT wyborców PiS. Są w ŻAŁOBIE | Komentery Extra