Semka o wybudzeniu z respiratora
W intymnym wywiadzie Semka zdradza swoje myśli i emocje związane z ciężką chorobą. - Nie bardzo miałem czas, żeby się bać, bo wszystko działo się bardzo szybko. Zapytałem tylko jednego pielęgniarza: „No i co teraz będzie?”, on mi odpowiedział: „Teraz pod respiratorem zapadnie pan w sen”, więc pytam: „I co dalej?”, a on: „Albo się pan obudzi, albo nie”, - mówi Semka tygodnikowi. Sam redaktor naczelny tygodnika opowiedział o "powrocie Semki do działalności". - Żadna informacja w ostatnim okresie nas wszystkich tak bardzo nie ucieszyła, jak to, że Piotr Semka znowu działa, myśli, pisze, analizuje i komentuje - ekscytuje się Paweł Lisicki.
Semka dla "Super Expressu": "Jadę do ośrodka"
"Super Express" rozmawiał z dziennikarzem 3 tygodnie temu, gdy był jeszcze w warszawskim szpitalu MSW. - Uratowali mi tu życie. Covid przetrwałem. Teraz walczę z dolegliwościami, które są poboczne. To trwa długo. Znaczy, organizm... Ta miesięczna śpiączka, która była walką o życie, tak bardzo osłabiła organizm, doprowadziła do takiego osłabienia masy mięśniowej, że muszę bardzo cierpliwie ją regenerować. Muszę ćwiczyć i odbudowywać ją - mówił nam Semka. (Pełny artykuł SE przeczytasz TU).