"Super Express": - Dlaczego polscy prokuratorzy nie uczestniczyli w sekcjach i oględzinach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej w Moskwie?
Piotr Pszczółkowski: - To właśnie ma ustalić Prokuratura Wojskowa w Poznaniu. Uwzględniając te okoliczności, które stały się już udziałem wiedzy publicznej, czyli liczne zamiany ciał przy kolejnych ekshumacjach, stało się jasne, że zaniechanie polskich prokuratorów może nosić znamiona przestępstwa z tytułu utrudniania postępowania karnego. Fakt nieuczestniczenia polskich prokuratorów w sekcjach i oględzinach dotyczy 95 zwłok. Jak wiemy, ówczesny pułkownik, obecnie generał Krzysztof Parulski uczestniczył w oględzinach ciała pana prezydenta.
- Polscy prokuratorzy mieli możliwość uczestniczyć w pozostałych sekcjach i oględzinach?
- Mieli co najmniej formalne możliwości, na podstawie porozumienia zawartego w nocy z 10 na 11 kwietnia przez stronę polską i rosyjską. Jak określił prokurator generalny Andrzej Seremet, na sekcje zwłok w Moskwie polscy prokuratorzy się po prostu spóźnili, według jego subiektywnej oceny, z przyczyn niezależnych od prokuratury. Trzeba odpowiedzieć na pytanie, jakie były to przyczyny.
- Dlaczego nie zrobiono tych wszystkich czynności w Polsce?
- Nie wykonano ich, czekając na dokumentację medyczną z Rosji. Oględziny robi się po to, żeby właściwe ciała chować we właściwych grobach. Nie wiem, czy prokuratura potwierdziła już zamianę ciał dwóch duchownych. Cztery poprzednie ekshumowane ciała nie znajdowały się we właściwych grobach. Związek przyczynowy pomiędzy tym, że takie czynności teraz prokuratura prowadzi a tym, że nie zostało to wykonane na samym początku, jest oczywisty.
- Zaniechanie wpłynęło na przebieg śledztwa?
- Wypaczyło jego przebieg. Te zaniechania mogą mieć zdecydowanie szersze konsekwencje. Dostaliśmy od strony rosyjskiej w odcinkach dokumentację medyczną dot. sekcji wykonanych przez funkcjonariuszy rosyjskich i powszechny pogląd jest taki, że badania nie odpowiadają polskim standardom. Prokuratura potwierdziła nieprawidłowości dotyczące dokumentacji medycznej ciał panów Gosiewskiego i Kurtyki. Pewnych badań nie da się już powtórzyć, bo część ciał była skremowana.
Piotr Pszczółkowski
Pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego