Piotr Jacoń to jedne ze znanych dziennikarz TVN24. W zeszłym roku dziennikarz przyznał, że ma transpłciową córkę, szczerze opowiadał o swojej rodzinie i tym, jak wyglądają jego relacje z dzieckiem. Potem Jacoń zdecydował się na napisanie książki, którą zatytułował "My, trans", były to wywiady z osobami transpłciowymi i ekspertami. W miniony weekend Jarosław Kaczyński pojawił się m.in. w Włocławku, co było szeroko komentowane. W czasie wystąpienia prezes PiS powiedział: - Oczywiście, ktoś się może z nami nie zgadzać: ma lewicowe poglądy, uważa, że każdy z nas może w pewnym momencie powiedzieć, że do tej pory... do godziny, teraz jest wpół do szóstej, byłem mężczyzną, a teraz jestem kobietą. No przecież lewica uważa, że tak powinno być, i należy tego przestrzegać: mój szef w pracy, moja koleżanka, mój kolega powinni się do mnie zwracać już tym razem w formie żeńskiej. Można mieć takie poglądy. Dziwne co prawda, ja bym to badał, ale można - komentował Kaczyński.
Piotr Jacoń skomentował słowa Jarosława Kaczyńskiego
Do słów tych odniósł się także Piotr Jacoń, który jako ojciec osoby transpłciowej mocno osobiście odebrał wypowiedź Kaczyńskiego i jak przyznał został "dopadnięty" na urlopie przez polityka: - Politycy zawracają nam głowę. I marnują emocje. Wkurzony jestem na siebie, że znów im się trochę udało. Prezes dopadł mnie na urlopie. Tu mógłby pojawić się cytat z niego. "Ja bym to badał" - powiedział we Włocławku. Ale co więcej mówił, nie zacytuję, bo nie warto. Ja bym tego nie badał - tego, co mówi prezes. Choć pokusa jest... Ja bym polecił prezesowi jakąś dobrą książkę. Bo to straszny obciach zabierać publicznie głos w sprawach, o których nie ma się pojęcia - napisał na Instagramie Jacoń dodając do wpisu zdjęcie, na którym pozuje z tęczową siatką na zakupy.