Piotr Łukasz Andrzejewski

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Piotr Andrzejewski: Wyłudzenie? Pod córkę się nie podszyła

2012-12-11 3:00

Czy Marta Kaczyńska wyłudziła pieniądze za śmierć rodziców? Prawnicy mówią: nie.

"Super Express": - Jeśli Marta Kaczyńska twierdzi, że jej rodziców zabito w zamachu, a otrzymuje od ubezpieczyciela odszkodowania ze śmierć w katastrofie samolotowej, to możemy mówić o wyłudzeniu, jak twierdzi Andrzej Halicki?

Piotr Andrzejewski: - Przyznam, że nie rozumiem konstrukcji prawnej, która stoi za tą wypowiedzią. Marta Kaczyńska jest bowiem spadkobiercą w sensie ogólnym. Prawa spadkowe nabiera z mocy prawa. Jeżeli nikt tego nie kwestionuje, to nie może też kwestionować wszystkich praw, które służą odszkodowaniom czy ubezpieczeniom. Mogę jednak mówić o zasadzie, ponieważ nie znam szczegółów tego konkretnego przypadku.

- Czyli co do zasady nie możemy mówić o żadnych wyłudzeniu?

- Moglibyśmy mówić o wyłudzeniu, jeśli pani Marta Kaczyńska podszywałaby się pod córkę pary prezydenckiej. Akurat co do tego, że tą córką jest, nie mamy żadnych wątpliwości.

- Myśli pan, że jeśli Marta Kaczyńska poczułaby się urażona słowami posła PO, mogłaby z tym pójść do sądu i wygrać?

- Powiem panu, że uciekanie się do takich procesów to forma ludyczna prowadzenia polityki. Poziom pyskówek politycznych, do których tę sprawę trzeba zaliczyć, przekracza ramy poważnego społeczeństwa. Nie mówię już o politykach, którzy bawią się w kreowanie i zarządzanie konfliktem dla zabawiania gawiedzi. Społeczeństwo przestaje już patrzeć na tych polityków w sposób poważny. Kiedyś pewien taksówkarz powiedział, że mam szczęście, że nie muszę się już tym przejmować, że to nie moje małpy, nie mój cyrk. Cóż, małpy może nie moje, ale cyrk ciągle mój.

Piotr Andrzejewski

Adwokat, członek Trybunału Stanu