Piotr Andrzejewski

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Piotr Andrzejewski: Prokuratura wymaga daleko idących zmian

2013-08-01 19:15

Uniewinnienie Andrzeja Z. ps. „Słowik” i Ryszarda Boguckiego w sprawie śmierci gen. Papały sprawi, że czeka nas kolejna reforma prokuratury?

Super Express”: - Po środowym uniewinnieniu Andrzeja Z. ps. „Słowik” i Ryszarda Boguckiego w sprawie morderstwa gen. Papały, środowiska prawicowe uznały, że ta sprawa to ostateczny dowód na kompromitację idei oddzielenia funkcji prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości. Wyraźniej zabrzmią postulaty powrotu do czasów sprzed reformy ministra Kwiatkowskiego?

Piotr Andrzejewski: - PiS już zapowiedział w swoim programie powrót do usprawnienia działania prokuratury. Chce powrotu kontroli ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w jednej osobie nad sposobem, synchronizacją i efektywnością prokuratury. Dodatkowo jest cały szereg przepisów prawa, które wymagają ich anulacji, czyli powrotu do stanu poprzedniego. Powierzchowność rozwiązywania problemów bez prześledzenia tej szalonej, doraźnej legislacji doprowadziło państwo do dezorganizacji.

Myśli pan, że jeśli funkcję prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości pełniłaby jedna osoba, nie mielibyśmy wpadek prokuratury z mafią pruszkowską i śmiercią gen. Papały?

Nawet nie określam tego jako wpadka. Uważam po prostu, że prokuratura źle pracuje. I to nie tylko ze względu na tę reformę ministra Kwiatkowskiego. Wydaje mi się, że z całego procesu badania okoliczności śmierci gen. Papały rodzą się daleko idące wnioski. Nie tylko w tej sprawie zresztą. Prokuratura jako całość wymaga pluralizacji.

Jak pan to rozumie?

Chodzi o powoływanie przez Sejm niezależnego prokuratora do rozwiązywania konkretnych spraw zamiast tworzenia kolejnych komisji śledczych. Tak samo warto powrócić do koncepcji sędziów śledczych. Ale to wszystko niestety wołanie na puszczy. Nikt na to nie reaguje. Prokuratura to jedna z tych instytucji, które odziedziczyliśmy po komunie i państwo, oraz jego sposób działania wymaga dziś daleko idących zmian modernizacyjnych.

Nie wystarczy przy obecnym systemie prokuratorskim dać więcej władzy prokuratorowi generalnemu? Dziś nie ma za dużej mocy sprawczej i nawet jeśli widzi indolencję swoich podwładnych sam niewiele może zrobić.

To nie mogą być incydentalne reakcje na poszczególne sprawy. Potrzeba debaty, z której wyłonią się rozwiązania systemowe, przekraczające zakres jednej kadencji, czy jednego układu politycznego. Wydaje mi się, że po ponad 20 latach funkcjonowania III RP widać wyraźnie, gdzie są mankamenty.

Rozmawiał Tomasz Walczak

 

Piotr Andrzejewski. Prawnik. Sędzia Trybunału Stanu