O nagłej naradzie na Nowogrodzkiej poinformowało Radio RMF. Pilne działania są niezbędne – nauczyciele szykują się do strajku, który najprawdopodobniej odbędzie się w kwietniu, czyli wtedy kiedy są egzaminy: gimnazjalny oraz ósmoklasistów. - Tylko zdecydowany strajk w czasie egzaminów może spowodować, że rząd zacznie z nami rozmawiać i traktować poważnie edukację – mówił w imieniu pedagogów szef Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sławomir Broniarz. Sytuacja jest o tyle poważna, że do strajku może przystąpić znaczna część szkół w kraju.
Rozmowy w siedzibie PiS, jeśli wierzyć przedstawicielom rządu, upłynęły w dobrej atmosferze.
- Rozmowy budujące, w tonie dialogu społecznego – miała powiedzieć dziennikarzom minister Elżbieta Rafalska, wychodząc z budynku.
- Uzyskano porozumienie w kilku ważnych kwestiach. Spotkanie w którym poruszono wiele spraw przebiegało w przyjaznej atmosferze. jego efektem będzie także powołanie zespołu rządowo-związkowego , który będzie pracował nad rozwiązaniem problemów istotnych dla obu stron – stwierdziła zaś rzeczniczka ugrupowania, Beata Mazurek.