Pilne! Polska w stanie alarmu! Nadciąga druga fala żywiołu, 4300 interwencji

Największe zagrożenie? Małopolska i Podkarpacie

– Najbardziej poszkodowanym województwem jest podkarpackie, największe zagrożenie powodziowe utrzymuje się w Małopolsce – poinformował minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak.

Tylko od poniedziałku strażacy interweniowali już ponad 4300 razy. Sytuacja jest dynamiczna, a prognozy nie napawają optymizmem.

Z raportu IMGW wynika, że w wielu miejscach mogą występować lokalne podtopienia, nawałnice, zerwania dachów i powodzie błyskawiczne. Służby pozostają w pełnej gotowości, a wojewodowie rozpoczęli już działania związane z wypłatą zasiłków i pomocą dla poszkodowanych.

Siemoniak o Hołowni: „Nigdy się nie zawiodłem”. Jasny sygnał dla Tuska i opozycji

Cofka na Zachodzie, monitoring na obozach młodzieży

W Zachodniopomorskiem odnotowano cofkę na Zalewie Szczecińskim, ale – jak podkreślają służby – sytuacja jest pod kontrolą. Szczególną uwagę zwrócono na dzieci i młodzież przebywającą na koloniach i obozach harcerskich.

– Sytuacja jest stale monitorowana – zapewnił Siemoniak.

– Powodzie błyskawiczne, burze i nawalne deszcze to coś, z czym musimy się mierzyć jako z codziennością – powiedział.

Kosiniak-Kamysz: „Nie obniżamy gotowości. To faza długotrwałych opadów”

Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał, że wojsko od początku uczestniczy w działaniach kryzysowych, a nawet 12 tys. żołnierzy było gotowych do pomocy.

– To, co powiedział premier Tusk: „mądrzy przed szkodą” – zadziałało – podkreślił.

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza Polska weszła w fazę długotrwałych opadów, które mogą potrwać nawet kilkanaście dni. – Codzienne opady w wielu miejscach to nowa normalność. Jesteśmy w pełnej gotowości – zaznaczył, apelując do obywateli o śledzenie komunikatów IMGW i rządowych służb.

Minister Klimczak prostuje: „Nie ma ostrzeżeń III stopnia. Zbiorniki nie są przepełnione”

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zdementował fałszywe doniesienia, jakoby zbiorniki przeciwpowodziowe były przepełnione.

– To absolutnie nieprawda. Rezerwy wodne sięgają od 105 do nawet 500 procent w stosunku do aktualnych opadów – zapewnił.

Jak dodał, obecnie stany ostrzegawcze odnotowano jedynie na czterech stacjach hydrologicznych, w tym trzech w Małopolsce i jednej w Zachodniopomorskiem. Deszcze przesuwają się na wschód kraju.

Rząd apeluje: obserwujcie komunikaty, sytuacja może się zmieniać z godziny na godzinę

Władze apelują do mieszkańców o bieżące śledzenie prognoz i ostrzeżeń, zwłaszcza w regionach najbardziej zagrożonych.

– Czytajcie komunikaty, obserwujcie profile służb. To się przydaje na stałe – podsumował Kosiniak-Kamysz.

Poniżej galeria zdjęć z poprzedniej powodzi i wizyty Andrzeja Dudy