We wtorek (11 lutego) nad ranem pojawiły się komunikat Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Chodziło o poderwanie myśliwców z uwagi na ataki Rosji na tereny Ukrainy: - Uwaga, w związku z atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej - podano we wpisie na portalu X. Jak wskazano dalej, działano zgodnie z obowiązującymi procedurami:
Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości.
Przede wszystkim Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych w opublikowanym o świcie komunikacie podkreśliło, że podjęte kroki miały na celu zapewnienie bezpieczeństwa, a cała sytuacja jest monitorowana: - Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami. Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji.