Na 7 listopada planowany jest Kongres Prawa i Sprawiedliwości. Wtedy wybrane mają być władze partii, w tym prezes, którym na 99 proc. ponownie zostanie Jarosław Kaczyński, i wiceprezesi. Obecnie jednym z nich - obok Beaty Szydło, Adama Lipińskiego, Joachima Brudzińskiego, Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego - jest własnie Antoni Macierewicz. Kontrowersyjny były szef MON wkrótce może stracić tę funkcję. To byłby koniec pewnej epoki. Bez Macierewicza jako wiceprezesa PiS nie będzie już takie samo. Sam marszałek senior o zmianach we władzach partii Jarosława Kaczyńskiego za bardzo mówić nie chciał. - Kwestia zmian we władzach w partii będzie omawiana w najbliższym czasie. Nie chcę się na ten temat dzisiaj wypowiadać - powiedział Wirtualnej Polsce były minister obrony narodowej. Inny polityk PiS przyznał za to, ze "Antoni nie chce nic mówić, bo pewnie niewiele wie". - Zapewne słyszał jednak, że w kolejnej konfiguracji w ścisłych władzach partii najprawdopodobniej się nie znajdzie - dodał gorzko rozmówca WP.
ZOBACZ TAKŻE: Co tam się dzieje?! NAWALANKA w PiS. Nowy sojusznik Szydło? CAŁY układ może paść
Mimo że Antoni Macierewicz ostatnio znajdował się na uboczu wielkiej polityki, ciągle na różne sposoby buduje swoją pozycję i relacje wewnątrzpartyjne. Ostatnio był na przykład na grillu z politykami PiS z Rawy Mazowieckiej. Zdjęcie z tego wypadku stało się hitem internetu (CZYTAJ O TYM TUTAJ). Jeśli jednak straci funkcję wiceprezesa, jego znaczenie mocno zmaleje.