Wóz albo przewóz! Stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej nie pozostawia wątpliwości. Unia Europejska ewidentnie traci cierpliwość. - Państwa, które mają wątpliwości ws. mechanizmu praworządności, mogą zgłosić zastrzeżenia do Trybunału Sprawiedliwości UE - podkreśliła von der Leyen i zaznaczyła, że szefowie państw i rządów 27 państw członkowskich w lipcu wypracowali kompromis w sprawie tego pakietu, który uwzględnia także tzw. mechanizm warunkowości. Słowa szefowej KE szybko wrzucił na Twittera Leszek Miller. Czy - mimo zdecydowanej reakcji von der Leyen -jest jeszcze szansa na jakiś kompromis? - My od samego początku podkreślaliśmy, że takim akceptowalnym mechanizmem jest kwestia oceny legalności wydatkowania środków budżetowych, bo wtedy to dotyczy wprost budżetu unijnego - podkreślił w rozmowie z Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller.
- Natomiast wszystkie inne kryteria, które miałyby blokować wydatkowanie środków unijnych z powodu subiektywnej arbitralnej oceny części członków UE, co do stanu praworządności, to są kryteria, które nie są przewidziane w traktach unijnych do wydatkowania środków budżetowych, dlatego my jesteśmy przeciwko takim regulacjom - dodał rzecznik. Na razie - mimo awantur - nie zanosi się na to, że Polska opuści Unię Europejską. Świadczyć o tym ma specjalny dokument, do którego dotarł "Dziennik Gazeta Prawna" (CZYTAJ O TYM TUTAJ).