Zakończyły się wielotygodniowe negocjacje środowiska Adama Bielana z Jarosławem Kaczyńskim (72 l.). Partia Republikańska formalnie stała się koalicjantem PiS, które zyskało szable niezbędne do sprawowania rządów. – Bielan, czy Bortniczuk to ludzie, którzy są związani z obozem PiS od dawna. To politycy przewidywalni, lojalni. To będzie na pewno większe wzmocnienie dla PiS , niż sojusz z Gowinem – komentuje politolog prof. Kazimierz Kik (74 l.).
Nie przegap: Zmiany w rządzie przesądzone! Ujawniamy efekty rozmów Kaczyńskiego z Bielanem
W ramach umowy koalicyjnej ministrem sportu ma zostać poseł Kamil Bortniczuk (38 l.). Zastępczynią nowego ministra będzie Anna Krupka (40 l.) z PiS, obecnie wiceminister w MKDNiS. Jak dowiedział się "SE", pewne jest już, że drugim wiceministrem będzie poseł Łukasz Mejza (30 l.). W rządzie pozostają dwaj inni politycy Partii Republikańskiej. Michał Cieślak (47 l.) nadal będzie ministrem-członkiem Rady Ministrów, a Jacek Żalek (48 l.) wiceministrem funduszy i polityki regionalnej. Politycy związani z Bielanem mają też zapewniony start z list PiS-u w nadchodzących wyborach.
– Zrobimy wszystko, żeby zapewnić rządowi i PiS stabilną większość – mówi nam lider Partii Republikańskiej. Tym samym prezes PiS jest coraz bliższy stworzenia stabilnej większości tak, aby do samego końca nie musiał drżeć o wynik ważnych głosowań. – Kaczyński może na razie spać spokojnie – nie ma wątpliwości prof. Kazimierz Kik.