- W południowe popołudnie doszło do nieuprawnionego wtargnięcia na teren kompleksu sejmowego, zakończonego skuteczną interwencją Straży Marszałkowskiej - powiedział Andrzej Grzegrzółka, szef CIS. Jak dodał, "okolice wjazdu (na teren Sejmu) od strony ul. Wiejskiej zostały oblane farbą". - Zabezpieczamy dowody dotyczące przebiegu tego zdarzenia. Kancelaria Sejmu i Straż Marszałkowska rozważą możliwe kroki prawne związane m.in. z naruszeniem tzw. miru domowego oraz zniszczeniem mienia - podkreślił Grzegrzółka
Kancelaria Sejmu i Straż Marszałkowska uwzględnią możliwe kroki wywołane naruszeniem tzw. miru domowego.
Czy wiadomo kto stoi za atakiem na Sejm?
Marcin Mycielski poinformował w mediach społecznościowych, że doszło do akcji oblewania terenu Sejmu czerwoną farbą. Miało to być "gestem solidarności z uchodźcami umierającymi na granicy". Mycielski napisał również. "Akcja "13 gniewnych" przed Sejmem, gdzie w geście solidarności z uchodźcami umierającymi na granicy rozlali krew - tą samą którą na rękach mają rządzący". Na razie jednak nie wiadomo, co grozi osobom, które zdecydowały się oblać budynek Sejmu farbą.