W Sejmie od środy są protestujący. To rodzice dorosłych niepełnosprawnych wraz z dziećmi, którzy walczą o większe wpsarcie ze strony państwa. Wczoraj do koczujących na sejmowych korytarzach przyszła minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, a w piątek odwiedził ich Andrzej Duda. Protestujący chcieli rozmawiać właśnie z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Duda pojawił się w Sejmie przed południe. Rozmawiała z nim m.in. Iwona Hartwich, która jest matką niepełnosprawnego Kuby i jedną z osób zgromadzonych w Komitecie Protestacyjnym Rodziców Osób Niepełnosprawnych. Kobieta pytała prezydenta: - Czy pan uważa, że osoba niepełnosprawna, która skończyła 18 lat i jeden dzień, nie zalicza się do osób niepełnosprawnych, nie mówimy o osobie chorej tylko niepełnosprawnej od urodzenia. Ona wymaga więcej opieki teraz niż wtedy, ona ma inne potrzeby - tłumaczyła. I dodała, że rodzice zwracają się do prezydenta, bo wiedzą, że ma on inicjatywę ustawodawczą i może zadziałać w ich sprawach.
Prezydent Andrzej Duda zapewnił protestujących, że porozmawia o wszystkim z premierem Morawieckim i minister Rafalską. Zapowiedział, że wspólnie zostanie przygotowany projekt ustawy: - Zobaczycie go państwo. Będą zrealizowane postulaty, które państwo, chcecie, żeby były zrealizowane - podkreślił prezydent. A prezydencki minister Wojciech Kolarski zasiadł do stołu z protestującymi rodzicami, by spisać wszystkie ich postulaty.
Zobacz: Na jaką pomoc finansową może liczyć rodzic niepełnosprawnego dziecka?