Agenci mają głównie prześwietlać dokumenty związane z usługami public relations, reklamowymi, marketingowymi i na usługi doradcze. Część materiałów powinna być przygotowana, ponieważ władze spółek wcześniej dostały informacje, co mają zebrać. Mimo to funkcjonariusze będą też mogli zabezpieczać materiały, o których wcześniej nie informowali.
Ciekawe czy są jeszcze w Polsce miejsca, do których agenci CBA jeszcze nie weszli. https://t.co/e6ZNMGTZdW
— Krzysztof Berenda (@k_berenda) 27 września 2016
Celem CBA jest m.in. ustalenie, jaki wykonawca, na czyje zlecenie i za jaką kwotę wykonał na rzecz spółek różne usługi. Agenci będą mieli również możliwość rozpytywać różnych pracowników o kulisy podpisywania umów. Według RMF FM kontrola została wszczęta po sygnałach nie tylko o korupcji, ale i niegospodarności.
Kontrola obejmować ma okres od 1 grudnia 2015 roku i może potrwać dwa miesiące (zaś) analiza zabezpieczonych dokumentów o wiele dłużej.
Zobacz także: Macierewicz SIĘ UGIĄŁ w sprawie apelu smoleńskiego