Okres letni to zawsze specyficzny czas, gdy część osób pełnymi garściami korzysta z pięknej pogody i nie chce zajmować swoich myśli polityką. Z pewnością już w pierwszej połowie września ta tendencja znaczącą się zmieni, zwłaszcza biorąc pod uwagę zbliżające się wybory parlamentarne. Już teraz wyniki najnowszego sondażu poparcia dla partii prezentują się inaczej niż w sierpniu.
Jak pokazuje badanie United Surveys przeprowadzone dla Wirtualnej Polski, gdyby wybory odbyły się teraz, pierwsze miejsce zająłby PiS z wynikiem 35,3 proc. W porównaniu z poprzednim, sierpniowym badaniem to wzrost o 0,8 pkt. proc. Drugie miejsce zajmuje KO, na które głos zadeklarowało 27,5 proc. respondentów, czyli o 3,7 pkt. proc. mniej. Podium zamyka Konfederacja z wynikiem 10,6 proc., notując wzrost o 2,8 pkt. proc.
Na miejsce w Sejmie może też liczyć Trzecia droga, która zdobyła 10,2 proc. poparcia, i Lewica z wynikiem 9,4 proc. Z kolei 7 proc. badanych nie wie, na kogo chciałoby zagłosować. Jednak jak zauważa Marcin Duma z United Surveys, bardziej odpowiednie wydaje się porównywanie tych wyników z sondażem przeprowadzanym nie w sierpniu, a w czerwcu.
- Wówczas okazuje się, że na dobrą sprawę wiele się wydarzyło przez te dwa miesiące, ale niewiele się zmieniło. Różnice są czysto kosmetyczne. Teraz PiS ma 35,3 proc., wtedy miał 34,2 proc. KO ma 27,5 proc., wtedy miała 29,7 proc. Lewica miała prawie 10 proc., teraz ma 9,4 proc., Konfederacja miała 11,5 proc., teraz 10,6 proc. – mówił Wirtualnej Polsce.
Takie wyniki mogą zaniepokoić prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, bowiem okazuje się, że KO depcze mu po piętach i bardzo niewiele brakuje konkurencyjnej partii do przekroczenia progu 30 proc.