Tomasz Kalita

i

Autor: Marcin Wziontek

Pierwsza rocznica śmierci Tomasza Kality. Co się zmieniło ws. medycznej marihuany po jego śmierci?

2018-01-16 13:32

Rok temu zmarł Tomasz Kalita, były rzecznik prasowy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Kilka miesięcy przed śmiercią Kalita dowiedział się, że choruje na raka. Polityk zachorował na glejaka mózgu. Ale ostatnie miesiące życia były dla niego szczególnie intensywne. Tomasz Kalita podjął walkę o medyczną marihuanę. Co zmieniło się w tej kwestii?

Tomasz Kalita zmarł 16 stycznia 2017 po ciężkiej chorobie w wieku zaledwie 37 lat. Polityk zmagał się z glejakiem mózgu, ale przez ostatnie miesiące życia nie myślał tylko o sobie, ale o wszystkich ciężko chorych. Tomasz Kalita walczy o łatwiejszy dostęp do marihuany medycznej. Chciał, by chorzy mogli w prostszy sposób korzystać z leków na bazie marihuany. - Od kiedy wiem, że mam wielopostaciowego glejaka życie całkowicie się zmieniło. Doceniam je, jak nigdy wcześniej. Ponoć pomaga olej z marihuany. To straszne, że aby zrobić w mojej sytuacji wszystko, co możliwe, musiałbym łamać prawo. Oby mój post dał rządzącym do myślenia - napisał Kalita na Facebooku, gdy pierwszy raz poinformował o chorobie. Przez kolejne tygodnie robił wszystko, by sprawę medycznej marihuany ruszyć do przpdu, spotkał się nawet z prezydentem Andrzejem Dudą.

Niestety, nie doczekał się nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych. A ta wprowadziła możliwość zakupu leków na bazie marihuany w aptekach i ułatwiła sprawę otrzymania recepty na leki na bazie marihuany. Wcześniej, recepta na takie środki wymagała dostania zgody wojewódzkiego konsultanta w dziedzinie medycyny, a także podpisu ministra zdrowia. O swoim przyjacielu pamięta SLD, które pierwszą rocznicę śmierci Tomasza Kality uczciło grafiką.

Zobacz: Lecznicza marihuana legalna