22.13 Z TVP wychodzi Bronisław Komorowski. - To była naprawdę dobra debata i jestem z niej bardzo zadowolony. Zmobilizowany jutro ruszam w Polskę! Mam nadzieję, że przekonam do Polski bezpiecznej w bezpiecznych rękach - komentuje na gorąco debatę prezydent. - Wygraliśmy! Wygraliśmy! - skandują zwolennicy Komorowskiego.
21.45 Andrzej Duda pierwszy wychodzi ze studia TVP na Woronicza. W gmachu telewizji jest tłum zwolenników kandydata PiS. - Andrzej Duda prezydentem! - krzyczą. Duda spotkał po drodze niepełnosprawną panią Bogusię, z którą na spacerze po Warszawie kilka dni temu rozmawiał Bronisław Komorowski. - Prezydent Komorowski dał studentom zniżki, a nam wszystko zabrał. Ja muszę 48 godzin wcześniej zgłaszać, jak mam jechać pociągiem. Ja na pana zagłosuję, to jak pan już wygra, to może weźmie mnie na ekspertkę - żali się rozemocjonowana.
21.40 - Szczerze mówiąc debata w kwestii przekonania niezdecydowanych wyszła raczej na remis. Nie sądzę, żeby w przeciwieństwie do debaty Wałęsa-Kwaśniewski albo Tusk-Jarosław Kaczyński miała aż taką siłę oddziaływania na wyborców, żeby znacząco zmienili swoje decyzje. Komorowski wypadł lepiej niż się spodziewano. A spodziewano się, że się pogubi, zwłaszcza po fatalnych spacerach wśród ludzi podczas których był wyraźnie zagubiony i nie miał zielonego pojęcia co robić. Teraz duża poprawa. Duda zbyt nerwowy, później nieco się rozkręcił, ale wypadł dość przeciętnie. W sumie na debacie bardziej Duda stracił (bo nie zmiażdżył rywala a tak po zagubieniu i szoku sztabu PO budowano oczekiwania) niż Komorowski zyskał - podsumował debatę Mirosław Skowron.
21.35 Czas na trzy minuty Dudy. Zaczął od podziękowań dla prezydenta, telewizji i widzów, którzy oglądali debatę. - Proszę, żebyście Państwo za siedem dni poszli do wyborów. (...) Dziś czas na powrót do uczciwej polityki. Na to, żeby politycy słuchali obywateli. Trzeba mądrej i uczciwej władzy - przekonuje do siebie kandydat PiS. Wylicza na palcach, co chce zmienić, jak zostanie prezydentem.
21.32 Ostatnia część debaty, czyli oświadczenia obu kandydatów. Zaczyna Bronisław Komorowski. - Za siedem dni dokonacie Państwo wyboru, jakie będzie państwo przez następne lata. Jeśli chcecie Polski, która szanuje wolność światopoglądów - zagłosujcie na mnie. Jeśli chcecie państwa, które wszędzie wietrzy spiski i knucie - głosujcie na kandydata PiS - tłumaczy prezydent. Mówi pewnym głosem, dużo gestykuluje, co chwilę wskazując ręką na Andrzeja Dudę.
21.28 Ostatnie pytanie w tej debacie. - Kiedy pan jest sobą? Czy pana poglądy zmieniają się co wybory? W sprawach Śląska, in vitro, rolników. A kiedy mówi pan prawdę w sprawie Smoleńska - prowokuje Dudę Komorowski.
- Panie prezydencie ja nie zmieniam poglądów z piątku na poniedziałek, czym się pan ostatnio popisał, wywołując pośmiewisko w internecie - docina prezydentowi. - Polacy mogą być spokojni, bo jestem człowiekiem, który ma swoje słowo za świętość. (...) Chce wygrać te wybory, bo pan zaprzeczył pięciu latom swojej prezydentury - oświadczył Duda.
21.27 Ostatnie pytanie Dudy. Komorowski wspomina o Macierewiczu i przekonuje, że dawno wyleczył się z radykalizmu. - I panu też tego życzę - wskazał na kandydata PiS. Zapewnia jeszcze, że trzeba rozważyć kwestię jednomandatowych okręgów wyborczych.
21.25 - W pierwszej części debaty Komorowski był spokojniejszy, kiedy doszło do spraw górników i Śląska zaczął być dziwnie nerwowy, histeryczny, przerywa, złości się. Dał się umiejętnie sprowokować Dudzie, który chyba lepiej znosi upływ czasu w tej debacie - komentuje Mirosław Skowron.
21.21 Prezydent wyciąga kolejną kartkę, pyta o wypowiedź asystentki Dudy dotyczącą kamienowania kobiet. Duda zbył to stwierdzeniem: - To bardzo młoda osoba, ma prawo do swoich opinii. Duda zaczął temat in vitro. - Mrożenie zarodków jest niszczeniem godności ludzkiej - przekonywał. - Rozumiem doskonale ludzi, którzy tak bardzo pragną mieć dzieci. Jak pan mógł w czarnej kampanii w swoim spocie mógł sugerować, że jestem przeciwko dziewczynce i jej mamie. Jak pan mógł?! - pytał Komorowskiego
21.17 Kolejne pytanie - tym razem Duda pyta o obietnice wyborcze PO z 2007 roku. - Rzeczywiście nie wszystkie obietnice da się zrealizować - przyznał prezydent i zaczął atak na kandydata PiS: - Pana ugrupowanie obiecywało kiedyś 3 mln mieszkań, gdzie one są? Chyba nawet 3 nie można się doliczyć - kpi Komorowski.
21.12 Komorowski tym razem próbuje zagiąć Dudę pytaniem o górnictwo. - Pan milczał, kiedy likwidowano polskie kopalnie. Bronię polskiego górnictwa w Parlamencie Europejskim. Robię to, na co Pana nie stać - żeby pojechać do Brukselii i twardo bronić polskiego górnictwa - broni się Duda.
21.10 - Prezydenta dopadł jednak wizerunek zagubionego, starzejącego się wujka z poprzednich epok z tym "to już czas się liczy" - ocenia pierwsze pytania kandydatów Mirosław Skowron.
21.07 Komorowski pyta Dudę o wyrównanie dopłat do rolników. - To kłamstwo, to co Pan robi jest nieuczciwe. To ja mówię o walce o polskie rolnictwo - zarzeka się Duda. Prezydent wbrew protestom prowadzących odchodzi od stolika i wręcza kandydatowi PiS wydrukowaną kartkę z rzekomą wypowiedzią Dudy. - Panie prezydencie, ktoś wprowadził Pana w błąd - zapewnia jeszcze raz kandydat PiS.
21.00 Debata nabiera tempa. Czas na najgorętszą część telewizyjnego pojedynku - kandydaci będą zadawali sobie pytania. Losowanie zdecydowało, że zaczyna Andrzej Duda. Pyta o dbanie o historyczną prawdę dotyczącą udziału Polaków w Holocauście. - Panproponuje Polsce i Polakom, żeby nie wyciągali żadnych wniosków z naszej przeszłości.
20.58 - Celny strzał Dudy wytykający Komorowskiemu olewanie Kukiza i zbierających młodych. Celny strzał Komorowskiego o blokowaniu etatu przez Dudę na UJ. Później Komorowski bez sensu z tymi swoimi pospiesznymi, histerycznymi pomysłami na referenda - wystawiając się na strzał, kiedy miał w nosie miliony zebranych podpisów pod referendami emerytalnymi, 6-latków i innymi... zwłaszcza pod ustawą emerytalną - komentuje Mirosław Skowron.
20.55 - Prezydent nadal w złotej klatce. Wypada lepiej niż na wiecach, ale nastrojów społecznych nie odczytał za grosz. Mówienie, że w Polsce jest idealnie, to - niezależnie od przekonań - najlepsza droga do zdenerwowania ludzi. Pierwsze trzy części debaty to wygrana Dudy. Ale raczej na punkty. Nokautu nie ma. Ale temperatura rośnie. Zadecydują bezpośrednie pytania. - ocenia Przemysław Harczuk.
20.46 Część trzecia debat prezydenckiej - wizja przyszłości państwa. Pada pytanie o jednomandatowe okręgi wyborcze, które były jednym z głównych haseł Pawła Kukiza.
- Przygotowałem projekt nowej kontytucji. Powinien się w niej znaleźć zapis, że referendum musi się odbyć, jeśli podpisze się pod tym milion obywateli. Nie chciał Pan zaprosić pana Pawła Kukiza na rozmowę do Pałacu Prezydenckiego - przekonywał Andrzej Duda.
- Pańskie ugrupowanie zawsze było przeciwko JOWom i dzisiaj odnoszę wrażenie, że tylko wyborczo chce Pan o nich rozmawiać - kontratakował Komorowski.
20.45 Krzysztof Ziemiec pyta o pomoc prezydenta dla seniorów. Bronisław Komorowski wytyka PiS postulat powrotu do niższego wieku emerytalnego. - Nigdy nie było tak dużych pieniędzy przekazywanych przez państwo jak dzisiaj na Uniwersytety Trzeciego Wieku.
Andrzej Duda: Tysiące ludzi, których spotykam w Polsce mówi, że nie chce pracować ponad siły. (...) Nie chcą pracować do śmierci. To nie politycy mają decydować o tym, jaka będzie przyszłość narodu.
20.40 - W pierwszej części Duda bardziej spięty, Komorowski bardziej pewny siebie, ale powtarzanie tekstów o wielkim sukcesie gospodarczym Polski w perspektywie walki o głosy młodych, którzy myślą głównie o wyjeździe z Polski chyba nietrafione. Po 30 min debaty najlepiej wypada Dorota Gawryluk... - podsumowuje pierwszą część debaty Mirosław Skowron, publicytsa Super Expressu.
20.35 Jaki pomysł mają kandydaci na walkę z bezrobociem?
- Przedstawiłem program dla młodych ludzi. To jest odpowiedź prawdziwa, nie deklaracje a dokonania. (...) Czy Pan przypadkiem nie blokuje etatu na uczelni - nieoczekiwanie zaczepił Dudę prezydent.
Andrzej Duda po chwili wahania próbował odpowiedzieć, ale Komorowski nie dał mu szansy.
20.33 - O zgodzie jest łatwo mówić, a trudniej realizować w praktyce. Polacy potrzebują zgody. Polacy są umiarkowani, politycy są nieskołonni do kompromisu. (...) Przykładem jest sprawa in vitro - tłumaczy Bronisław Komorowski. Wytyka PiS, że nie przyjęło zaproszenia do Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
20.32 - Nie wolno społeczeństwa dzielić. Nie ma Polski radykalnej i racjonalnej. Jesteśmy jednym narodem. Prezydent powinien być otwarty na reprezentatywne grupy społeczne, nawet jeśli się z nimi nie zgadza. prezydentowi nikogo nie wolno wykluczać - mówił Duda.
20.30 Druga część debaty - westie społeczne. Dorota Gawryluk pyta o wojnę polsko-polską. - Co zamierzacie zrobić, żeby doprowadzić do zgody w Polsce? - pyta.
20.28 Bronisław Komorowski: Nigdy nie było tak fobrych stosunków między Polską a sąsiadami jak są dzisiaj. Jeszcze nigdy Polska nie miała przewodniczącego Rady Europejskiej
20.26 - Duda nabiera wiatru w żagle. Teraz Duda zaczął punktować prezydenta. W sprawie obrony udało się to koncertowo - komentuje pierwsze minuty debaty publicysta Super Expressu, Przemysław Harczuk.
20.25 Kandydaci przedstawiają swoją wizję obrony narodowej. - Panie prezydencie nie słyszałem pana głosu w obronie polskiego wojska, kiedy redukowaliście budżet na obronę narodową - zarzuca Komorowskiemu kandydat PiS.
20.17 Warunkiem skutecznej polityki zagranicznej jest zgoda narodowa - przekonuje Komorowski. Duda zaczął od podziękowań dla Komorowskiego za przybycie na debatę. - Jest w naszym interesie, aby Ukraina znalazła się w Unii Europejskiej i nie jest w naszym interesie, żeby na Ukrainie była wojna - tłumaczył kandydat PiS.
20.15 Czas na pierwsze pytanie. Zaczyna się od polityki wschodniej. Jak należy rozmawiać z Ukrainą i Kremlem. Pierwszy odpowiada prezydent. Zaczął od gratulacji zwycięstwa w pierwszej turze i złożył kandydatowi PiS życzenia urodzinowe.
20.10 Punktualnie startuje pierwsza debata prezydencka! Widzów wita Krzysztof Ziemiec i Dorota Gawryluk. Kandydaci stoją przy stolikach - miejsca zajęli po wcześniejszym losowaniu. Prezydent Komorowski jest w czarnym garniturze i bordowym krawacie. Andrzej Duda założył niebieski krawat i garnitur w nieco ciemniejszym odcienkiu.
20.07 Andrzej Duda wchodzi do studia nr 5 w TVP. Kilka sekund później z garderoby wyszedł Bronisław Komorowski. Prezydent minął kandydata PiS bez powotania! Duda bardzo się zdziwił. Po kilku chwilach Komorowski zreflektował się i podszedł do kandydata PiS.
20.00 To już ostatnie minuty przed debatą. Stoliki, przy których staną kandydaci na prezydenta jeszcze puste.
19.45 Bronisław Komorowski po drodze do studia rozdaje jeszcze autografy. Córki nie odstępują go na krok - weszły razem z tatą do pokoju, gdzie będzie przygotowywał się do debaty.
19.40 Na miejsce podjechał właśnie samochód z urzędującym prezydentem. - Nie ma lepszego od Bronka Komorowskiego! - młodzieżówka PO też gorąco dopinguje swojego kandydata. Prezydentowi towarzyszą dwie córki - najstarsza Zofia i najmłodsza Elżbieta. - Chciałbym debaty spokojnej, merytorycznej, ale spodziewam się różnych sytuacji - przyznał Komorowski.
19.35 Andrzej Duda w towarzystwie kilku działaczy młodzieżówki wchodzi do budynku TVP. Całą drogę skandują i biją brawo.
19.30 Pod siedzibą Telewizji Polskiej atmosfera robi się coraz bardziej gorąca. Przed wejściem do studia, gdzie zmierzą się w debacie Bronisław Komorowski i Andrzej Duda, czekają młodzieżówki PiS i PO dopingujące swoich kandydatów. Na Woronicza podjechał właśnie Dudabus, z którego wyszedł kandydat PiS. - Andrzej Duda! Andrzej Duda! - wykrzykują jego młodzi zwolennicy.
19.15 Obaj kandydaci są już w drodze na debatę. Samochód z prezydentem Komorowskim ruszył właśnie sprzed Belwederu. Dudabus przemierza już ulice Warszawy
19.00 A przy tych stolikach za godzinę usiądą kandydaci na prezydenta Bronisław Komorowski i Andrzej Duda. W studiu TVP wszystko jest już dopięte na ostatni guzik przed debatą.
18.30 Prowadzący debatę już w gotowości. Dorota Gawryluk i Krzysztof Ziemiec są w studiu Telewizji Polskiej na Woronicza, gdzie tuż po Wiadomościach TVP ropocznie się pierwsza debata prezydencka.
18.00 Na kilka godzin przed debatą prezydencką sztab Bronisława komorowskiego wypuścił nowy spot. Prezydent chwali się opozycyjną przeszłością i kolejny raz zabiega o głosy najmłodszych wyborców. Zobaczcie nowy spot Komorowskiego:
17.30 Pierwszą debatę prezydencką poprowadzą Dorota Gawryluk z Polsatu i Krzysztof Ziemiec z TVP. Telewizyjny pojedynek między kandydatem PiS i urzędującym prezydentem potrwa 80 minut. Najpierw Andrzej Duda i Bronisław Komorowski będą odpowiadać na pytania dziennikarzy. Potem przyjdzie czas na najbardziej emocjonującą część wieczoru - rywale będą mogli zadawać sobie pytania. Z pewnością sztaby Dudy i Komorowskiego dokładnie przygotowały swoich kandydatów do tej części debaty. To zawsze najbardziej emocjonujący pojedynek i najlepsza okazja, żeby zaskoczyć rywala.
17.00 Druga tura wyborów prezydenckich już za tydzień. Ci którzy jeszcze nie wiedzą na którego kandydata głosować, powinni usiąść przed telewizorami, kiedy tylko zakończą się Wiadomości TVP. Debata prezydencka 2015 to polityczne stracie, w którym zmierzą się Andrzej Duda i Bronisław Komorowski. Kiedy rozpocznie się debata prezydencka? Dokładnie o godz. 20.10. Gdzie będzie można obejrzeć debatę prezydencką? Pierwsze telewizyjne starcie kandydatów przed drugą turą wyborów perzydenckich będzie transmitowane na kanałach TVP 1, TVP Info, Polsat, TVP Info, TVP Polonia oraz Polsat News.