Wybory głosowanie Unia Polonia

i

Autor: SHUTTERSTOCK (2) Wybory głosowanie Unia Polonia

Wybory 2023

Pierwsi zagłosują już w sobotę! Rekordowa liczba chętnych za granicą

2023-10-13 10:00

Jest rekord! Ponad 600 tysięcy Polaków zarejestrowało się w zagranicznych komisjach wyborczych, aby wziąć udział w wyborach parlamentarnych i referendum. W państwach Ameryki Łacińskiej, USA i Kanadzie głosowanie odbędzie się już w sobotę. Najwięcej chętnych go oddania głosu jest w Londynie, Berlinie i Monachium.

Zainteresowanie wzięciem udziału w wyborach przeszło najśmielsze oczekiwania. Osiem lat temu do wyborów zgłosiło się prawie 200 tys. Polaków, przed czterema laty taką chęć wyraziło ok. 314 tys. osób. Tym razem to ponad 608 tys. obywateli.

To oznacza duże wyzwanie dla komisji wyborczych także poza granicami Polski. W związku z wyborami parlamentarnymi i referendum za granicą utworzono 416 obwodów, czyli niemal sto więcej niż podczas poprzednich wyborów parlamentarnych – podało MSZ. Wyborcy mogli dopisywać się do dogodnego ze względu miejsca pobytu obwodu głosowania do wtorku, m.in. za pomocą platformy e-wybory.

Pierwsi wrzucą karty do urn już o 7.00 w sobotę

 Jako pierwsi - już w sobotę - zagłosują Polacy mieszkający za oceanem. - W krajach Ameryki Południowej, USA i Kanadzie dniem wyborów będzie sobota, po to, by można było zamknąć głosowanie według czasu polskiego w niedzielę tak, by Polacy nie czekali na akt głosowania naszych rodaków za Atlantykiem – powiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

 Wybory w sobotę w Ameryce rozpoczną się o godz. 7 czasu lokalnego, a to oznacza, że Polacy mieszkający we wschodnich częściach kontynentów pójdą do urn wcześniej niż ci mieszkający na zachodzie. Na przykład w Kanadzie wybory będą odbywać się w czterech strefach czasowych: w komisji w Winnipeg (Manitoba) głosowanie zacznie się godzinę później niż w Ottawie, Toronto (Ontario) i Montrealu (Quebec), w Edmonton i Calgary (Alberta) – dwie godziny później, a w Vancouver (Kolumbia Brytyjska) – trzy godziny później.

 Najwięcej komisji wyborczych w Wielkiej Brytanii, USA i Niemczech

Najwięcej obwodowych komisji wyborczych utworzono w Wielkiej Brytanii (77), USA (52) oraz Niemczech (47). W innych krajach, gdzie Polonia nie jest tak liczna, jak np. na Węgrzech, utworzono tylko jeden obwód na cały kraj. Ambasada w Budapeszcie i tak przewiduje jednak sporo pracy, bo chęć głosowania wyraziło ponad 1,6 tys. osób, czyli ok. 50 proc. więcej niż w ostatnich wyborach prezydenckich.

 Najwięcej Polaków zarejestrowało się w komisjach w Londynie, Berlinie, Monachium, Dublinie i w Hadze. W tej ostatniej, podobnie jak w Amsterdamie, to wzrost o ponad 115 proc. w porównaniu z wyborami w 2019 r. W Bredzie, gdzie są trzy komisje wyborcze, mowa o wzroście o ponad 210 proc. – zarejestrowało się tam prawie 10 tys. wyborców.

 Z kolei w norweskim Stavanger, gdzie utworzono jedną komisję, zarejestrowało się prawie 4 tys. chętnych do głosowania! To oznacza, że będzie to najbardziej oblegana zagraniczna komisja wyborcza na całym świecie.

W środę MSZ poinformowało o planowanej likwidacji obwodu głosowania w Tel Awiwie w związku tym, że Izrael znajduje się w stanie wojny z palestyńskim Hamasem. Wyborcy ze spisu w obwodzie nr 125 w Tel Awiwie mieli czas do czwartku, aby złożyć wniosek o zmianę miejsca głosowania, aby oddać głos w kraju.

Na kogo zagłosują Polacy za granicą?

Zgodnie z kodeksem wyborczym, zagraniczne komisje wyborcze mają od zakończenia głosowania 24 godziny na zliczenie oddanych głosów. Jeśli nie zdążą tego zrobić, to głosowanie w tych obwodach uważa się za niebyłe.

Wyborcy poza granicami Polski w wyborach do Sejmu wybiorą kandydatów z okręgu nr 19 (Warszawa), a w wyborach do Senatu – kandydatów z okręgu nr 44 (Warszawa – Białołęka, Bielany, Śródmieście, Żoliborz).

Prezydent Andrzej Duda tańczy poloneza na Paradzie Pułaskiego w Nowym Jorku

Quiz. Co wiesz o wyborach parlamentarnych? Bez 5/10 lepiej nie głosuj!

Pytanie 1 z 10
Kto może wziąć udział w wyborach parlamentarnych?
Sonda
Idziesz na wybory?