Lądek Zdrój to jedno z miejsc, które bardzo ucierpiało w wyniki tegorocznej powodzi, która przeszła przez Polskę. Ludzie, którzy mieszkali w kamienicy zbudowanej tuż przy moście nad rzeką walczą o budynek, który został mocno zniszczony w wyniku powodzi, a po oględzinach straży pożarnej oraz nadzoru budowlanego wyłączony z eksploatacji. Chcą wzmocnić budynek, by móc wrócić do swoich mieszkań, ale również po to, by Lądek Zdrój nie stracił jednej ze swoich atrakcji.
Chodzi o to, że kamienica z jednej strony przylega do krytego mostu nad Białą Lądecką, czyli jednego z najbardziej charakterystycznych obiektów w mieście, to unikat skali Europy. Jest on nakryty dachem i zbudowany z żelbetonu. Na wzmocnienie kamienic przy moście potrzeba 300 tys. złotych. Uruchomiona została zrzutka, która ma na celu zebranie potrzebnych środków. Jak podali mieszkańcy:
Budynek zamieszkały jest przez 24 rodziny, wielu z nich nie będzie stać na dofinansowanie kosztownych remontów, które trzeba w nim wykonać. Tym bardziej, że mieszkania części z nich zostały kompletnie bądź znacznie zniszczone wraz z całym wyposażeniem, a ich mieszkańcy zostali dosłownie z jedną walizką, z którą się ewakuowali - czytamy w opisie zbiórki. Kto może, ten dokłada się do pomocy.
Zbiórkę na wzmocnienie budynków wsparło niemal 400 osób, a jedna z wpłat wzbudziła zainteresowanie. Chodzi o darczyńcę, który podpisał się MM1968, przelana kwota to 5 tys. złotych. O kogo chodzi? O byłego premier Mateusz Morawiecki, potwierdza nam osoba z otoczenia polityka.
To już kolejny raz, gdy Morawiecki wspiera powodzian w potrzebie. Był on na zalanych regionach, gdy doszło do tragedii, pomagał w sprzątaniu w Głuchołazach. Przywiózł tam m.in. motowiertarki, a nawet sam kuł ściany. Niedawno odwiedził też Kłodzko: - Spotykałem dzisiaj rodziny, które ze łzami w oczach opowiadały mi o warunkach, w jakich żyją. Widziałem te warunki. W pomieszczeniu jak jedna czwarta tego pokoju, w którym tutaj jesteśmy, mieszka osiem, dziewięć osób. Łóżka piętrowe, pospiesznie sklecone jakieś skrzynie do spania - komentował z troską. Zwrócił też uwagę na to, że pomoc od rządu jest niewystarczająca.