Piechociński, nie rób z gęby cholewy!

2014-08-04 19:57

Wicepremier i szef PSL Janusz Piechociński (54 l.) jeszcze niedawno buńczucznie zapowiadał, że w tym roku wśród ludowców nie ma mowy o żadnych wakacjach. Miała być ciężka harówka przed wyborami samorządowymi. A tu proszę... Polityk wraz z żoną Haliną (53 l.) i w obstawie BOR byczy się na urlopie w Wiśle.

Czerwiec. Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego. Janusz Piechociński zapowiada wielki rajd ludowców po wsiach i powiatach z ofertą budowy ludowej, narodowej i obywatelskiej rodziny polskiego centrum. Jako jedno z zadań wyznacza pozyskanie ludzi młodych. - Dlatego w te wakacje nie będzie w PSL wakacji! - powtarza trzykrotnie Piechociński. Za heroiczną postawę od swoich działaczy dostaje gromkie brawa.

Zobacz też: Janusz Piechociński chce być jak Tusk! Zaczął uprawiać jogging

Sierpień. Prezydencki zameczek w Wiśle. To tutaj, w hotelowej części obiektu, przez kilka dni wypoczywał wicepremier Piechociński z małżonką. Polityk PSL był w znakomitym humorze. W ciągu dnia w krótkich spodenkach i sportowej koszulce spacerował po lesie, podziwiał górskie widoki, bawił się na Dniach Kultury Beskidzkiej. Wieczorami relaksował się w miejscowych restauracjach. Jak ustaliliśmy, do pracy wraca dopiero jutro. Co ciekawe, w trakcie urlopu w Wiśle polityk na swoim internetowym profilu wrzucał informacje i zdjęcia związane ze służbowymi obowiązkami. Czy dlatego, żeby nie wyszło na jaw, że co innego mówi, a co innego robi?

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail