Krótkie spodenki, zielona - jak przystało na ludowca - koszulka, do tego wygodne buty i można ruszać w teren! Tak też wyglądała poranna przebieżka do sklepu wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego, który, jak widać, postanowił zadbać o formę i zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Czyżby był zazdrosny o smukłą sylwetkę Donalda Tuska, którego do poniedziałku zastępuje w kierowaniu rządem?! Panie Januszu, lepiej się nie wysilać. Przecież sam premier tak się starał, że aż skręcił bark i teraz jest na lekarskim zwolnieniu.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj: Donald Tusk przeszedł OPERACJĘ! Zastąpi go Janusz Piechociński