Posłanka obraźliwe stwierdzenie wplotła w doping Maciejowi Świrskiemu z Reduty Dobrego Imienia, który wytoczył Facebookowi proces za usuwanie treści związanych z Marszem Niepodległości i wytknął gigantowi cenzurę. Pawłowicz również poczuła się ofiarą cenzury i postanowiła się tym podzielić ze światem.
ZOBACZ TEŻ:
Ostry atak Pawłowicz na Rusin: śmierdzący ...
Proszę powalczyć z nimi też za mnie, panie Maciej Świrski , kilkakrotnie blokowanej m.in za użycie słowa „homoseksualista”, czy za dosadną, ale nie wulgarną kpinę z zawodów kobiecych z udziałem różnych atletycznych transów w typie sprintera Semenya. Powodzenia
- napisała na Twitterze. Problem w tym, że wspomniany „sprinter” jest kobietą.
Caster Semenya pochodzi z RPA i jest wielokrotną medalistką mistrzostw świata, a w igrzyskach olimpijskich w 2016 roku w Rio zdobyła złoty medal. Kontrowersje wzbudza fakt, że sportsmenka ma wyższy niż przeciętnie u kobiet poziom testosteronu. Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych zgłosiło ją na badania płci, po doniesieniach medialnych podważających jej płeć. Po prawie roku, dopuszczono ją ponownie do startu w zawodach.
- Jestem kobietą i światowej klasy sportowcem – mówi ona sama o sobie.
ZOBACZ TEŻ: Caster Semenya nie będzie musiała zmniejszać poziomu testosteronu?