Pawłowicz przykleiła się do Prezesa

i

Autor: Sławomir Kamiński

Pawłowicz TYM może podpaść Kaczyńskiemu. Prawda wyszła na jaw!

2019-01-30 12:13

Wszyscy wiedzą o tym, że wielką serdecznością prezes Jarosław Kaczyński darzy zwierzęta, a w szczególności koty. Od lat krążą historie o kotach prezesa PiS. A jeden z nich stał się nawet bohaterem mediów, bo został nagrany w czasie manifestacji przed domem Kaczyńskiego. Zresztą wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości to wielcy miłośnicy kotów. Nie zalicza się do nich jednak Krystyna Pawłowicz. Posłanka wyznała, jaka jest prawda i zdradziła pewien nieznany fakt ze swego życia.

Jarosław Kaczyński to znany miłośnik kotów, których miał kilka. Aktualnie prezes Prawa i Sprawiedliwość ma kotkę Fionę. To ona wyjrzała przez okno, gdy przed domem prezesa trwała manifestacja. Kotka z miejsca stała się bohaterką mediów i gwiazdą Internetu! Ale nie tylko prezes Kaczyński lubi koty. Mruczki były pupilami niedawno zmarłej posłanki Szczypińskiej, kota przygarnął jakiś czas temu poseł Dominik Tarczyński. Ale nie wszyscy w PiS to wielbiciele kotów. Na odważne wyznanie zdobyła się ostatnio posłanka Krystyna Pawłowicz. Dyskutując z internautami na Twitterze przyznała, że kotów się boi, a po drugie nie lubi ich ostrych pazurów! Czy powinna uważać, by nie podpaść prezesowi? Wszak on uwielbia koty.

- Kotów się boję,nie lubię ich ostrych pazurków,ale patrzeć na nie lubię - wyznała. Ale co ciekawe, Pawłowicz to miłośniczka psiaków, a do tego jak się okazuje, sama przygarniała psy ze schroniska. O swojej pięknej postawie napisała tak: - Z psami jest kontakt. Miałam dwa psy ze schroniska.Drugi dożył u mnie 19 lat.Przez lata wpłacałam na schroniska Na Paluchu,w Celestynowie i Sióstr Wahl.Leczyłam bezpańskie i dokarmiałam - pochwaliła się posłanka PiS. Brawo, taką postawę lubimy.