Odkąd Pawłowicz ponownie aktywowała swoje konto, na jej profilu pojawiło się zaledwie kilka wpisów – pożegnanie zmarłego sędziego TK, informacja o wygranym procesie z Jerzym Owsiakiem, oraz wideo, przedstawiające tańczące pary. Żadnych konkretów, nic osobistego. Nic dziwnego – gdy usunęła Twittera, tłumaczyła nam, że to po to, by nie dawać powodów do ataków.
ZOBACZ TEŻ: DRAMAT Krystyny Pawłowicz. Była posłanka PiS nie wytrzymała. MAMY KOMENTARZ
Okazja do tego, by podzielić się ze światem bardziej indywidualną opinią pojawiła się, gdy kolega Pawłowicz – bloger Matka Kurka, czyli Piotr Wielgucki pochwalił się, iż jego dziecko zdało na „piątkę” egzamin z prawoznawstwa. Była posłanka PiS pospieszyła z komentarzem. „Radość i duma rodziców z sukcesów dziecka jest zawsze najszczersza” - zauważyła ciepło Krystyna Pawłowicz. Co za odmiana!