Niespodziewanie podczas wystąpienia z okazji Święta Konstytucji na Placu Zamkowym Andrzej Duda okazał się niezwykle prounijnym politykiem. - Potrzebny jest silniejszy Parlament Europejski i silniejsza Rada Europejska - przekonywał i zdradził, że sam jest za wprowadzeniem do naszej ustawy zasadniczej zapisu o członkostwie Polski w Unii Europejskiej (WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ TUTAJ). Obok tych słów obojętnie przejść nie mogła Krystyna Pawłowicz. "ŻADNEGO wpisywania z NAZWY żadnych konkr.organizacji międzynarod czy sojuszy do konstytucji RP !! Sojusze i układy się zmieniają,a RP zostanie w pułapce,z kt.wyjście może być niemożliwe ..Wpisać ew.TYLKO OGÓLNE reguły OCHRONY SUWERENNOŚCI RP w RÓŻNYCH sojuszach i organizacjach" - stanowczo napisała na Twitterze (pis. org. - red.) , siłą rzeczy stając w kontrze do prezydenta.
ZOBACZ TAKŻE: Pawłowicz w SZALE po słowach Tuska. Zabrzmiało to bardzo GROŹNIE
QUIZ: Podróże polityków. Czy zgadniesz, ile nas kosztowały?
Przypomnijmy, że 6 lat temu w rozmowie z Super Expressem Krystyna Pawłowicz powiedziała słynne słowa na temat flagi Unii Europejskiej. - Ustawa o godle, barwach narodowych i hymnie RP przewiduje, że godne eksponowanie i cześć należy się polskiej fladze. Ciągłe eksponowanie jej łącznie z jakąś unijną szmatą obraża nasze symbole - stwierdziła wówczas posłanka PiS. (TU PRZECZYTASZ CAŁY WYWIAD)