Poseł Piotr Liroy-Marzec wyrasta na pupila Krystyny Pawłowicz. Posłanka najpierw pochwaliła go na swoim Facebooku, a teraz postawiła za wzór do naśladowania. Zdaniem posłanki PiS, od Liroya niejeden polityk może uczyć się, jak występować w Sejmie w w czasie telewizyjnych wywiadów. Szczególnie lekcje kulturalnego wypowiadania się Pawłowicz zaleca Ewie Kopacz: - Pani premier Ewa KOPACZ, z wystąpienia na wystąpienie rozkręca się i używa z bezsilności coraz bardziej palikotowego,chamowatego języka - oceniła ostro posłanka Prawa i Sprawiedliwości. - Kultury wystąpień sejmowych i telewizyjnych może się pani była premier uczyć dziś od posła Piotra Liroya-MARCA.Może zechce pouczyć."Za całuska" - napisała. I dodała, że wystąpieniami i słowami Kopacz powinna zająć się także Komisja Etyki:- Może też Komisja Etyki Poselskiej poinstruuje - w końcu jednak kobietę i byłą POLSKĄ PREMIER - że nie uchodzi jej chamowato zwracać się do innych - doradziła.
Czytaj: Pawłowicz CHWALI Liroya! "Wielu nie dorasta mu do pięt"