Paweł Szramka został odwołany z funkcji zastępcy przewodniczącego sejmowej komisji obrony narodowej. Jak wskazał - decyzji nie uzasadniono, a członków komisji poinformowano jedynie o tym, że wniosek jest regulaminowy.
“Zabrakło także posła, który złożył wniosek o moje odwołanie, dlatego on swojej argumentacji również nie przedstawił” - napisał Szramka.
Dla "SE" polityk powiedział, że “wniosek o odwołanie złożył poseł Piotr Kaleta. - Wcześniej informacje o tym, że mogę pozostać w prezydium, dostałem z PiS, ale nie chcę wskazywać palcem, żeby całe odium spadło na tę osobę, bo wiem, że tylko wykonywał polecenia - mówił nam Szramka.
“Nikt nic nie wie, ale rozkaz poszedł z góry, dlatego przeważająca w komisji reprezentacja PiS przegłosowała zmianę, polegającą na usunięciu mnie ze składu prezydium komisji.
"Takie rzeczy oczywiście się zdarzają. Musicie jednak wiedzieć, że finał głosowania mógł być inny” - kontynuował we wpisie Szramka.
Przekazał, że niedawno poinformowano go, iż dalej może pełnić funkcję zastępcy przewodniczącego, jeśli “zmieni swoje postępowanie”. "Mówiąc w skrócie, chodziło o przekonanie mnie, abym głosował zgodnie z partią rządzącą, podczas gdy będą mieli problemy z uzyskaniem większości” - wyjaśnił.
“Dzisiejsze usunięcie mnie ze składu prezydium chyba jasno pokazuje, jakie było moje nastawienie do tej »propozycji«” - napisał na Facebooku.
Szramka podziękował za współpracę w prezydium oraz “świetny kontakt i zaangażowanie pracowników sekretariatu komisji”.
“Podjęta dziś decyzja oczywiście nie zmienia nic w zakresie mojego zaangażowania w sprawy bezpieczeństwa i pomocy w problemach żołnierzy” - zapewnił polityk i zapytał: ”czy skład komisji i prezydium powinien być wybierany przede wszystkim z myślą o interesie politycznym danej partii?”. “Odpowiedź na to pytanie pozostawiam Państwu” - zakończył swój wpis.
ZOBACZ TAKŻE: Paweł Szramka odebrał telefon od posłanki. Posypały się groźby! Zdumiewające kulisy
Polecany artykuł: