Paweł Rabiej: Wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego z 10 sierpnia miały jawnie charakter nakłaniający do popełnienia przestępstwa. Kaczyński mówił wtedy, że to są akty o charakterze prywatnym, które nie mogą nabrać mocy prawnej przez publikacje. Łamanie konstytucji, niepublikowanie wyroku to jest ewidentnie przestępstwo. Druga kwestia to sprawstwo kierownicze - z racji usytuowania w państwie Kaczyński jest osobą, która może wpływać na premier, prezydenta czy inne osoby. Stworzył on pozakonstytucyjny układ w państwie, jednoosobowo decyduje o wszystkim.
- Przecież mamy wolność słowa, każdy może mówić, co chce.
- To świetnie! Każdy ma opinię na różne tematy, natomiast uzasadniona opinia to jedna rzecz. Pozycja Kaczyńskiego jest inna niż kogokolwiek innego - to druga rzecz.
- Bezsprzecznie, ale polskie prawo nie przewiduje za to żadnych kar. Trudno będzie zarzucić Kaczyńskiemu popełnienie przestępstwa i udowodnić to.
- Dlaczego? Myślę, że dla każdego Polaka jest jasne, że mózgiem operacji jest Jarosław Kaczyński. Takie kwestie występują w ściganiu mafii. Jeżeli ktoś ściga mafię, to ściga się nie tylko z tytułu bezpośredniego działania poszczególnych członków - ściga się też sprawstwo kierownicze, czyli kogoś, kto tym steruje, wydaje polecenia.