Kukiz radzi Górniak zmienić zawód. Chce, by doświadczyła ŚMIERCI

Gdyby pani Edyta Górniak musiała pisać egzamin z wirusologii na WUM, na pewno nie zdała by go śpiewająco. Otóż wokalistka, która dziś słynie bardziej ze swych kontrowersyjnych poglądów, niż ostatniego dorobku twórczego, uważa, że koronawirus jest tajnym planem na pozbycie się ze świata najsłabszych ludzi, a w szpitalach leżą statyści. Ostatnio nawet zapowiedziała, że wraz z synkiem wyjedzie z kraju, jeśli rząd wprowadzi obowiązkowe szczepienia przeciw covidovi. 

WIĘCEJ W TEMACIE:

Edyta Górniak WYJEDZIE Z POLSKI?! "Będziemy musieli się POŻEGNAĆ". Znamy powód

Zapytano Niedzielskiego o Edytę Górniak. Minister zdrowia nie wytrzymał! MIAŻDŻĄCE słowa

Do słów piosenkarki odniósł się dziś jej kolega po fachu. Swą wypowiedź rozpoczął, jakby był ekspertem od wizerunku zatrudnionym przez Górniak. - Wszyscy wiemy, że pani Edyta Górniak oprócz tego, że jest genialną wokalistką, jest także człowiekiem o gołębim, wielkim sercu, pełnym dobroci, przepełnionym miłością do ludzi - słodził były wokalista zespołu Piersi.  

- Ja mam taką propozycję, żeby (...) zatrudniła się w ramach wolontariatu w jednym ze szpitali, w którym leżą umierający ludzie na Covid-19 - zrywa z uprzejmym tonem Kukiz, nawiązując do słów piosenkarki o statystach leżących w szpitalu. Kukiz ma jednak nadzieję, że koleżanka przeżyje pracę w środowisku zainfekowanym koronawirusem i całe doświadczenie czegoś ją nauczy. - Przy okazji obserwacji będzie mogła skorzystać z pewnych informacji od lekarzy - snuje marzenia polityk. 

W najeżonej gorzką ironią wypowiedzi Kukiza pojawia się także wątek rządowych dofinansowań dla artystów - w tym dla Sławomira Świeżyńskiego, lidera Bayer Full. 

KLIKAJ I CZYTAJ:

Dotacja dla Bayer Full to dopiero początek. Internauci zarzucili im paskudny postępek

- Na pewno przyniosłaby bardzo dużo radości pacjentom - prognozuje Kukiz, po czym dodaje, że "nawet nie musiałaby śpiewać, tak jak pan Świerzyński, bo ludzie chorzy potrzebują muzyki".

Przypomnijmy, że w życiu Edyty Górniak ostatnio pojawiło się bardzo dużo wątpliwej jakości idoli. Murem za teorią "koronaspisku" Edyty Górniak stoi Iwan Komarenko znany z hitu "Jej czarne oczy". Gwiazdę jednego przeboju niedawno wyrzucono z kawiarni, bo w awanturniczej manierze odmówił zastosowania się do obowiązku noszenia maseczki. 

Na dodatek, autorytetem i idolem w życiu jej syna stał się Marcin Najman. Ekspert TVP Info i bokser kopiący swoich przeciwników nie kryje się ze swoją przyjaźnią - Przyjaźnimy się, odkąd Edyta przyniosła mi szczęście w walce o Mistrzostwo Europy w Częstochowie - wyznał pięściarz w rozmowie z "Dobrym Tygodniem". 

Po aresztowaniu swego taty, mały Allan potrzebował męskiego autorytetu. Najman zapełnił tę rolę w życiu dziecka. Syn piosenkarki udał się nawet na obóz kondycyjny z przyjacielem rodziny. - Jeśli Allan będzie miał do tego sportu serce, to na pewno załatwię mu najlepszy sztab trenerski - zapewnił bokser. 

Nie wiemy, czy do opuszczenia kraju wraz z Allanem i Edytą w wypadku obowiązkowych szczepień na COVID-19 szykuje się także Najman.