W zeszłym miesiącu Paweł Kukiz trafił do szpitala. Poseł został gruntownie przebadany, sprawdzono nawet jego pluca, by dowiedzieć się, czy nie ma raka. Sam opisywał później badanie podkreślając, że to, co wówczas zobaczył popchnęło go, by rzucić palenie: - Poważnie się przestraszyłem a po drugie....widziałem podczas bronchoskopii na ekranie swoje płuca ... W kolorze Ale jeszcze gorsze było odsysanie (przy okazji badań) tego szlamu nikotynowego z oskrzeli i dróg oddechowych... Koniec końców Kukiz postanowił rzucić palenie. I odnosi małe sukcesy, od dwóch tygodniu już nie pali.
Dziś Paweł Kukiz gościł w porannym programie radia RMF FM i przyznał, że od dawna miał się wybrać na badania. Zwlekał z tym, ale jak mówi, gdyby jeszcze minęło trochę czasu, to byłoby z nim krucho: - Ja już rok temu miałem się zgłosić właśnie w tym szpitalu, na taki "przegląd karoserii i silnika" również, natomiast odkładałem to tydzień, dwa, bo: "a tutaj mam jeszcze robotę, mam to, mam tamto" i tak dalej. I mało brakowało, po prostu zajechałbym się, jak świętej pamięci Wodecki - powiedział poważnie. Wszyscy pamiętamy, że Zbigniew Wodecki zmarł w maju w szpitalu. Trafił tam z udarem, który pojawił się u niego po operacji serca.
Zobacz: Kukiz zobaczył TO i podjął walkę! "Jeszcze gorsze było odsysanie"
Sprawdź: Paweł Kukiz "nie żyje" - poseł ŻARTUJE z własnej śmierci
Czytaj: Dlaczego Paweł Kukiz trafił do szpitala? Jakubiak wyjaśnia [NOWE FAKTY]