Paweł Kukiz od zawsze kładł duży nacisk na powołanie sędziów pokoju, którzy mieliby odciążyć sądy, rozwiązując drobne sprawy. Polityk wielokrotnie podkreślał, że daje PiS-owi czas do końca września, by zostały uchwalone ustawy o sędziach pokoju, inaczej miał przestać głosować razem z partią Jarosława Kaczyńskiego. Jak się okazało, nadal nic w tej sprawie nie zrobiono. - Nie ma uchwalonych sędziów pokoju, a więc kończą się wspólne głosowania z PiS - dotyczącego nowego rządu czy jakiejkolwiek innej ustawy. Od października, tak jak wielokrotnie deklarowałem, przestaję głosować z PiS – mówił Paweł Kukiz w środę w Radiu Zet. Polityk podkreślił jednak, że nie wyklucza dalszej współpracy, o ile jego żądania zostaną spełnione. Podobno sam Jarosław Kaczyński miał prosić go, by nie przestawał wspierać PiS-u. - Była prośba ze strony prezesa o dalsze wspólne głosowania i argumentacja, że sędziowie są cały czas w dyskusji. Powiedziałem, że jak się skończy dyskusja i zostanie uchwalona ustawa, to wracamy do wspólnych głosowań – mówił lider Kukiz’15. Mimo odwlekania sprawy sędziów pokoju Paweł Kukiz dobrze ocenia swoją współpracę z partią rządzącą. - Do tej pory PiS świetnie wywiązywał się ze zobowiązań – mamy uchwaloną ustawę antykorupcyjną, o konopiach medycznych, włóknistych, bezpośredniej sprzedaży dla rolników, wyrównanie świadczeń dla opiekunów osób niepełnosprawnych – stwierdził na antenie.
W NASZEJ GALERII PONIŻEJ MOŻESZ ZOBACZYĆ ŻONĘ PAWŁA KUKIZA