- Cieszymy się, że strajk został zakończony. To bardzo dobra wiadomość dla pasażerów i pracowników LOT-u. Wczoraj mieliśmy tylko odwołane dwa rejsy z powodu braku załóg na ponad 330 rejsów. A w trakcie strajku, w najgorszych dniach to było zaledwie 20 odwołanych rejsów na ponad 300. Od początku strajku, czyli 18 października do końca października odwołanych zostało 130 na 4619 rejsów – mówi nam Konrad Majszyk z biura komunikacji korporacyjnej LOT.
Swój niemały udział w rozwiązaniu sporu miał prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, Paweł Borys, który został zaproszony przez zarząd PLL LOT w charakterze obserwatora. Zawarcie porozumienia związków zawodowych i zarządu to przede wszystkim powrót do normalnej działalności LOT i dobra informacja dla pasażerów. Rozmowy nie były łatwe, ale cieszę się, że mediacja odniosła skutek i udało się przywrócić konstruktywny dialog pomiędzy stronami, osiągnąć kompromis i zakończyć strajk. LOT w ostatnich latach dynamicznie się rozwija i poprawia wyniki finansowe dzięki świetnej kadrze oraz dobrej strategii zarządu. Ważne, aby spółka utrzymała potencjał do dalszego rozwoju, oczywiście tworząc również przyjazne środowisko pracy dla pracowników – komentuje nam Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
- Prezes PFR był ekspertem, mediatorem, który przyczynił się w ostatnim, kluczowym etapie do tego, że dogadaliśmy się ze związkowcami i strajk został zakończony – dodaje Konrad Majszyk. Oprócz najważniejszego postanowienia, czyli zakończenia protestu, do pracy zostali przywróceni wszyscy zwolnieni (68 osób) w związku ze strajkiem, w tym przewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego, Monika Żelazik. Zarząd polskiego przewoźnika zobowiązał się też do rozpoczęcia 7 listopada prac nad nowym regulaminem płac.