Kilka godzin po ogłoszeniu planu odmrażania gospodarki, premier Mateusz Morawiecki wystąpił w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News. - Uczymy się tej pandemii wszyscy, ona nas wszystkich nauczyła też oczywiście pokory, ale z tego względu, że mamy zdanie specjalistów dotyczące tego jak działa pandemia, że działa z pewnym opóźnieniem - dzisiaj ponosimy konsekwencje tego, co działo się kilka tygodni temu, a ponieważ sytuacja epidemiczna jest lepsza, zabezpieczyliśmy też łóżka, zabezpieczyliśmy służbę zdrowia. Wiemy, że możemy sobie pozwolić teraz na delikatne, powolne i sukcesywne otwieranie gospodarki – przekonywał szef rządu. - Apelujemy o przestrzeganie obostrzeń i szczepienie - jak najszybciej – dodawał.
Co z paszportami covidowymi?
Mateusz Morawiecki został również zapytany o głośną ostatnio kwestię tak zwanych paszportów covidowych, lub też sanitarnych. Czy możemy spodziewać się ich wprowadzenia w Polsce? - Pojawiły się takie głosy w wielu państwach Europy Zachodniej i Południowej, że paszport będzie obowiązywał właściwie w bardzo wielu dziedzinach życia gospodarczego, społecznego. Nie będzie można pojechać i swobodnie korzystać z usług gastronomicznych, hotelarskich, turystycznych, czy wielu innych, wsiąść do samolotu, wsiąść do pociągu w wielu krajach Zachodniej Europy – mówił premier. - O tym będziemy dyskutować w Brukseli, ponieważ chciałbym też, żeby Polacy mieli możliwość korzystania z tych wszystkich usług, także związanych z turystyką i także związanych z przyjazdem do Polski turystów. Pamiętajmy, że znaczna część polskiej gospodarki opiera się na turystach również zagranicznych, więc chcemy zapewnić, żeby bezpieczeństwo było na jak najwyższym poziomie – podkreślał. - Przyglądamy się najlepszym praktykom wypracowywanym na całym świecie, w Europie Zachodniej i jeżeli będzie tak, że cała Europa przyjmie pewne praktyki, to my również będziemy starali się w najbardziej właściwym momencie przyjąć te same praktyki – dodawał.
Większość zaszczepiona do lipca
Jak powiedział premier, w drugiej połowie maja lub na początku czerwca, czeka nas duża dostawa szczepionek. Morawiecki nie wyklucza, że dorosłych uda się wyszczepić wcześniej niż zakładano. - Z dynamiki szczepień, którą udało nam się uzyskać, z tych zachęt, ale także ze sprawności całego Narodowego Programu Szczepień, z logistyki, z dystrybucji, mogę wysnuć wniosek, że jest szansa na wcześniejsze zaszczepienie nawet w lipcu wszystkich chętnych do zaszczepienia Polaków – stwierdził.