Abp. Jędraszewski mówi wprost, że nie powinno się zważać na społeczne protesty
Abp. Marek Jędraszewski na uroczystej pasterce na Wawelu wygłosił homilię, w której przytoczył św. Józefa, jako przykład, że "powierzone jego opiece bezbronne niemowlę jest wezwaniem i przypomnieniem iż, każde dziecko nie tylko ma prawo oczekiwać opieki swych najbliższych, ale także, a nawet przede wszystkim musi mieć zagwarantowane przez państwo prawo do życia, począwszy od chwili swego poczęcia", co oczywiście dotyczyło tematu aborcji. Hierarcha Kościoła Katolickiego podkreślał również, że kształtowanie takiej podstawy jest podstawą "racjonalnej antropologii" i przy polityce oświatowej państwa "nie wolno kierować się obawą przed niezadowoleniem czy też nawet protestami ze strony osób, które tej racjonalnej antropologii nie uznają".
- Nie wolno w imię spokoju ustępować i w konsekwencji uniemożliwiać rodzicom dostępu do pełnej wiedzy o tym, co niektóre tzw. pozarządowe organizacje pragną głosić małym dzieciom w szkołach i przedszkolach, de facto deprawując ich czyste i niewinne serca - mówił Jędraszewski, nawiązując do ustawy "Lex Czarnek".
Zaniepokojenie abp. Jędraszewskiego próbami usunięcia religii ze szkół
Metropolita krakowski podkreślał także swoje zaniepokojenie, usiłowaniami władz poszczególnych miast do usunięcia nauczania religii ze szkół. Jak zaznaczył, niepłacenie katechetom byłoby nie tylko złamaniem konkordatu, ale również prawa do płacy za wykonywaną pracę.
Według Jędraszewskiego "jeszcze gorszą rzeczą" jest nieumacnianie polskich dzieci i młodzieży w polskiej kulturowej tożsamości, której fundament znajduje się w chrześcijaństwie. Jego zdaniem, młodzież próbuje się "wprowadzić w świat aksjologicznej próżni i nihilizmu".