– Jarosław Kaczyński przyznał, że Pegasus jest na wyposażeniu polskich służb. Pegasus został zakupiony przez polski rząd za publiczne pieniądze i dziś nie ma już sytuacji, w której można by zaprzeczać, że system Pegasus nie jest w posiadaniu polskich służb – powiedział poseł Krzysztof Śmiszek podczas konferencji prasowej.
Przypomniał, że o używaniu Pegasusa najpierw informował kanadyjska organizacja Citizen Lab, potem takie mówiła o tym Amnesty International. – W ostatnich tygodniach mieliśmy do czynienia z festiwalem zaprzeczania, że polski rząd jest w posiadaniu Pegasusa – stwierdził.
Powiedział także, że Lewica składa zawiadomienie do prokuratury dotyczące wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia.
– Z uwagi na fakt, że w 2017 r. minister Woś podpisał porozumienie z ówczesnym szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernestem Bejdą porozumienie i po tych słowach Jarosława Kaczyńskiego, który potwierdził, że system Pegasus został zakupiony za pomocy pieniędzy z Ministerstwa Sprawiedliwości składamy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia. Przestępstwa wielkich rozmiarów, jeśli chodzi o budżet państwa – oświadczył Śmiszek.
Dodał, że zakup został dokonany z Funduszu Sprawiedliwości, w którego celach nie ma zakupu systemu Pegasus. – Fundusz Sprawiedliwości jest po to, aby pomagać ofiarom przestępstw, a nie po to, aby inwigilować obywateli czy działaczy opozycji – mówił Śmiszek.
Kaczyński przeliczył się z Polskim Ładem? Straci teraz fortunę!
Jednocześnie posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk wezwała posłów do poparcia wniosku o utworzenie komisji śledczej, która zajęłaby się sprawą Pegasusa.
– Od wielu tygodni jesteśmy świadkami kłamstw, kręcenia, mataczenia ze strony ludzi, którzy mają dostęp do potężnego i niebezpiecznego narzędzia inwigilacji, zarówno działaczy opozycji, ale być może także aktywistów i zwykłych obywateli. To sprawa, którą powinna wyjaśnić prokuratura – stwierdziła Dziemianowicz-Bąk.
Jednocześnie dodała, że ze względu na fakt, że prokuratorem generalnym jest minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i że „ciężko spodziewać się, żeby był sędzią we własnej sprawie”, wezwała do powołania komisji śledczej.
– Dlatego domagamy się jako Lewica powołania komisji śledczej, która w sposób niezależny, rzetelny i dogłębny wyjaśni sprawę funkcjonowania systemu Pegasus, używania go do inwigilacji opozycji, ale także wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości – powiedziała Dziemianowicz-Bąk.
Zaapelowała do posłów o poparcie wniosku o powołanie komisji.
– Ta sprawa nie może zostać zamieciona pod dywan, ta sprawa musi zostać dogłębnie wyjaśnienie. Dlatego apelujemy do wszystkich posłów, zarówno opozycji, jak i Prawa i Sprawiedliwości – poprzyjcie komisję śledczą – dodała posłanka.