Partia Kukiza "Chamoobroną"? W tle m.in. szokujące, seksistowskie żarty

2016-12-12 12:49

Tygodnik "Newsweek" sugeruje, że Paweł Kukiz stracił panowanie nad swoim klubem Kukiz'15. W artykule opisano, jak działa klub po tym, jak od roku zasiada w parlamentarnych ławach. Przedstawione informacje nie rzucają dobrego światła, gdyż pojawiają się tam pogróżki, wyzwiska, oskarżenia o związki z WSI oraz chamskie, seksistowskie żarty. Gdańska posłanka Kukiz'15 miała wręcz stwierdzić: - My już nie jesteśmy jak Samooobrona. Gorzej, jesteśmy Chamoobrona!

Wypowiedź posłanki miała pochodzić z wyjazdowego posiedzenie klubu, którego celem było uspokojenie atmosfery i załagodzenie konfliktów. Miało ono miejsce w Przypkach pod Tarczynem (pod Warszawą). Odnosiła się ona do jej scysji z elbląskim posłem Andrzejem Kobylarzem, który miał w trakcie kłótni uderzyć pięścią w stół i powiedzieć jej: - Gdybyś była mężczyzną, to bym ci przyp...

Błeńska miała wciąż nie doczekać się przeprosin za tę sytuację. Sam Kukiz w rozmowie z dziennikarzem zbagatelizował jednak sprawę, mówiąc: - Gdybym był przy tej wymianie zdań, to pewnie bym zareagował. Ale z drugiej strony czy pan myśli, że w PiS to rozmawiają inaczej? A na nagraniach z Sowy to jakiego języka używano? A tematy były tam poważniejsze. Zresztą, panu nie zdarza się puścić wiązanki pod adresem kierowcy, który zajeżdża drogę?

Jeden z posłów w tym kontekście przywołał seksistowski żart, jaki miał wypowiedzieć sam Kukiz. Sytuacja miała mieć miejsce, gdy rozmawiano na temat aborcji i lider prosił, aby nie komentować go w mediach. Jak wspomina informator gazety: - Dziwne tłumaczenie, ale jeszcze do przyjęcia. Gorzej, że chwilę później Paweł postanowił błysnąć dowcipem. Powiedział, że jedyną osobą, dla której mógłby zrobić wyjątek, jest posłanka Anna Siarkowska. Dlaczego? Bo jest tak świętojebliwa, że nawet seks uprawia przez prześcieradło, he, he (...) Powtórzono jej tę wypowiedź. Ja byłem zażenowany, ale sala odpowiedziała rechotem. Sama posłanka zapytana o tę sytuację odpowiedziała krótko: - Komentowanie takich wypowiedzi jest poniżej mojej godności. Ludzie, którzy w taki sposób odnoszą się do innych, sami wystawiają sobie świadectwo. Sam Kukiz odciął się jednak od takiej rzekomej wypowiedzi.

O niewesołych perspektywach klubu wypowiedział się anonimowo jeden z kukizowców, który stwierdził: - Pod koniec filmu "Upadek" pokazującego ostatnie dni Adolfa Hitlera jest scena, w której współpracownicy Fuhrera zastanawiają się, jak popełnić samobójstwo. Zachowując proporcje, w naszym klubie jest podobnie. Ludzie nie głowią się, "czy" ale "kiedy" to wszystko się rozleci. Inny dodał: - Jak tak patrzę na Pawła, to czasem mi się wydaje, że nawet on ma tego wszystkiego dość i najchętniej wróciłby do koncertowania.

Zobacz także: ŻENUJĄCA WPADKA Ziemkiewicza na TT dotycząca ekshumacji smoleńskich