Paraliż komisji Amber Gold

2016-09-15 4:00

Wybranie stałych doradców oraz odrzucenie wniosku posła PO Krzysztofa Brejzy (33 l.) w sprawie natychmiastowego przesłuchania prok. Piotra Wesołowskiego z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku - to pierwsze decyzje sejmowej komisji śledczej do spraw afery Amber Gold, która zebrała się wczoraj w Sejmie.

Komisja śledcza Amber Gold

i

Autor: Stefan Maszewski/ Reporter

Komisja wciąż nie może jednak rozpocząć właściwych prac, to znaczy przesłuchiwać świadków, bo nie ma potrzebnych dokumentów, których nie dostarczyła prokuratura. Oprócz tego członkowie komisji wciąż czekają na certyfikaty bezpieczeństwa z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (38 l.) liczy, że potrzebne dokumenty dotrą w ciągu kilku tygodni. - Liczę na sprawną współpracę ze strony instytucji, do których zwróciliśmy się o udostępnienie dokumentów - powiedziała Wassermann w Polskim Radiu. - Komisja mogła wystąpić o akta prokuratorskie w lipcu. Nie zrobiła tego, więc jak na razie musimy jeszcze trochę uzbroić się w cierpliwość - mówi nam z kolei wiceszef komisji śledczej do spraw afery Amber Gold Paweł Grabowski (30 l.) z ruchu Kukiz'15.

Zobacz: Ukryte pieniądze z Amber Gold. Chodzi o 600 MILIONÓW złotych

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki