Marcin Przeciszewski

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Marcin Przeciszewski: Papież nie ma w zwyczaju rugać

2016-07-26 7:00

Marcin Przeciszewski, szef KAI: - Obserwując te zamachy, jest w nich pewien powtarzalny schemat. W przypadku Europy, bo na Bliskim Wschodzie bywa inaczej, radykalni muzułmanie atakowali jednak coś, co było dla nich przejawem świata konsumpcyjnego bądź symbolami państwa. To coś w rodzaju buntu cywilizacyjnego.

"Super Express": - Jakie ma pan największe nadzieje, a jakie obawy przed Światowymi Dniami Młodzieży?

Marcin Przeciszewski: - Muszę mieć obawy?

- Wielu ludzi obawia się ataku islamskich terrorystów na tak duże zgromadzenie w ich oczach jednak "niewiernych"...

- Mam nadzieję, że do takiej tragedii nie dojdzie. Obserwując te zamachy, jest w nich pewien powtarzalny schemat. W przypadku Europy, bo na Bliskim Wschodzie bywa inaczej, radykalni muzułmanie atakowali jednak coś, co było dla nich przejawem świata konsumpcyjnego bądź symbolami państwa. To coś w rodzaju buntu cywilizacyjnego. Stronili jednak od ataków na cele religijne, nawet jeżeli w ich krajach prześladuje się chrześcijan. Można mniemać, że podobnie będzie tym razem.

- Wróćmy zatem do nadziei przed ŚDM.

- Najważniejsze, żeby w świecie, który wydaje nam się coraz bardziej niebezpieczny, te dni były przesłaniem pokoju. Widzieliśmy w czasie minionych dekad, jak istotne były pielgrzymki Jana Pawła II. I świadectwo tamtych pielgrzymek wpływało jako inspiracja na bieg historii Polski i świata. To świadectwo kolejnego spotkania papieża z młodzieżą będzie taką kolejną inspiracją. Boże miłosierdzie dla świata jest dziś wielką szansą. Chrystus przekazał siostrze Faustynie prostą modlitwę: Jezu, ufam Tobie. Ta modlitwa ma wielką skuteczność.

- Wiele mediów twierdzi, że papież Franciszek przyjedzie i zruga polskich polityków za ich stosunek do islamu lub uchodźców.

- To zdecydowane przerysowanie intencji Franciszka ze strony tych mediów. Oczywiście nie wiem, co powie papież, ale na pewno nie ma on w zwyczaju rugać. Oczywiście w jego nauczaniu wątek uchodźców jest niezwykle istotny, na pewno się pojawi. W polskim kontekście mam jednak nadzieję, że stanie się coś, co pozwoli na odbudowanie wspólnoty, której tak bardzo nam brakuje. Polska tego potrzebuje, mamy tego deficyt. Chciałbym wierzyć, że tak jak dotychczasowe pielgrzymki papieża pozwalały na odbudowę nawet bardzo zatomizowanego społeczeństwa, tak stanie się i teraz.

Czytaj: Jan Puhl: Niemcy spodziewają się zamachów