Paweł Lisicki: Państwo nie może chronić mordercy

2011-11-28 3:00

Czy Polska może przywrócić karę śmierci pomimo członkostwa w UE

"Super Express": - Czy możliwe jest przywrócenie kary śmierci?

Paweł Lisicki: - Teoretycznie tak. Sejm może taką ustawę przyjąć, która zaaprobowana przez Trybunał Konstytucyjny weszłaby w życie. Tylko że pociągnęło by to za sobą bardzo poważne skutki na arenie międzynarodowej.

- To znaczy?

- Polska jest członkiem Rady Europy i podpisała dokument, w którym zrezygnowała z kary śmierci. Musielibyśmy więc wystąpić z Rady. Członkostwo w Radzie oznacza wypełnianie demokratycznych standardów, co wiąże się z wizerunkiem za granicą. Przyjęcie kary głównej oznaczałoby konflikt z pozostałymi państwami. Musielibyśmy też wystąpić z Unii Europejskiej. Podpisaliśmy traktat lizboński i Kartę Praw Podstawowych. Zobowiązaliśmy się do niewykonywania kary śmierci. Rozwiązaniem mógłby być jakiś międzynarodowy ruch na rzecz jej przywrócenia o dużym znaczeniu społeczno-politycznym.

- A gdyby nasza pozycja w UE nie była zagrożona?

- To wówczas kara śmierci powinna być przywrócona. Jestem przeciwny szafowaniu tą karą na masową skalę, np. w celach wychowawczych. To powinien być zwornik systemu karnego. Stosowana tylko, gdy sprawstwa można dowieść ponad wszelką wątpliwość i gdy sprawca jest poczytalny psychicznie. Dziś prawdopodobieństwo orzekania o winie jest większe niż w przeszłości. Np. dzięki badaniom DNA. W przypadku pana Breivika z Norwegii chyba nikt poczytalny nie będzie twierdził, że nie jest sprawcą czynu, który popełnił.

- Czy mając te 100 proc. pewności, powinniśmy zabijać w majestacie prawa? Sankcjonując karę śmierci, państwo otwiera sobie furtkę właśnie do zabijania na większą skalę.

- To nieprawda. Wśród państw stosujących karę śmierci były lub są państwa prawa. Choćby USA. Trudno bronić tezy, że Stany stoją moralnie niżej niż W. Brytania bądź Niemcy. W sferze przestrzegania wolności obywatelskich to właśnie USA często uchodzą za wzór.

- Państwo jednak wybiera to samo rozwiązanie co morderca.

- Nie wykonując kary śmierci, państwo daje przewagę temu, kto popełnia zbrodnię. Sprawca działa w przeświadczeniu, że jego życie jest chronione przez państwo. Więcej - że jest ono przez państwo gwarantowane. To niemoralne. Jeśli bowiem każde życie jest równe, to jaka jest gwarancja obrony dla ofiar mordercy? Nie ma żadnej.

Paweł Lisicki

Redaktor naczelny "Uważam Rze"

Nasi Partnerzy polecają