Panowie Kaczyński i Komorowski! Chcemy debaty!

Mało mnie obchodzą argumenty, że TVP jest PiS-owska, a TVN platformerska, więc jeden kandydat nie chce tu, a drugi nie spieszy się tam. Ani w to nie wierzę (Lis i Żakowski w TVP tacy mało ciągle PiS-owscy), ani mnie to obchodzi. Zróbcie debatę tak, żeby warunki mogła zaakceptować jedna strona i druga.

Chyba potraficie się porozumieć? Chyba jesteście zdolni do drobnego kompromisu?

Nie przekonują mnie wywody publicystów z partyjnych biuletynów, że już wiemy, co myśli i reprezentuje Kaczyński i jaką to prezydenturą będzie prezydentura Komorowskiego. Chcę zobaczyć, co naprawdę jesteście Panowie warci w czasie gorącego bezpośredniego spotkania, jak potraficie motywować i bronić swoich programów, co was naprawdę różni, jak radzicie sobie ze stresem, jak dobieracie słowa do myśli.

Chcę zobaczyć, jaki będzie mój prezydent. Dlatego właśnie powinniście się spotkać w czasie debaty. Przestańcie Panowie chować się za jakimiś niemądrymi wymówkami Waszych sztabowców. Jeżeli macie kłopot z dograniem szczegółów, to zapraszam do "Super Expressu". My to zrobimy. Bez kłopotu i faworyzowania kogokolwiek.

Panowie, Polacy chcą debaty między Wami. Który z Was się jej boi?