Na przełomie lat 2015 i 2016 był twarzą krucjaty antypisowskiej. Gdzie go wtedy nie było! Przemawiał na manifestacjach pod Sejmem, udzielał wywiadów, szły za nim tłumy, a w blasku jego popularności grzali się politycy opozycji.
Jego zwolennikom nie przeszkadzał nawet fakt, iż ma zaległości w płaceniu alimentów na swoje dzieci. Kariera Mateusza Kijowskiego nie trwała jednak długo, jego gwiazda nie dotrwała nawet końca kadencji PiS. W 2017 roku, po wybuchu afery fakturowej został usunięty z funkcji przewodniczącego KOD.
ZOBACZ TEŻ: Kijowski WYŻEBRAŁ na alimenty
Były szef KOD na ławie oskarżonych. Sądzą Kijowskiego, bo wziął 120 tys.?
Kilka miesięcy później, prokuratura postawiła mu zarzuty, dotyczące m.in. poświadczenia nieprawdy w fakturach i przywłaszczenia pieniędzy.
Co się dzieje z nim teraz? Obecnie Kijowski działa w Stowarzyszeniu Wolność Równość Demokracja. Ostatnio przeszedł też nie lada metamorfozę. Już nie zobaczymy go, przemykającego po ulicach z końskim ogonem. Były lider KOD zdecydował się ściąć swe siwe pukle i kucyka – przynajmniej póki co – nie da rady z nich zrobić. Jak wyszła mu zmiana?