Życie i kariera Pawła Janeczka "Janosika"
Paweł Janeczek urodził się 16 kwietnia 1973 roku w Łodzi. Jego służba dla Polski rozpoczęła się w jednostce antyterrorystycznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, ale to w Biurze Ochrony Rządu odnalazł swoją prawdziwą misję i pasję do wykonywanego zawodu. Od 1998 roku ochraniał najwyższe osobistości w państwie, w tym Ryszarda Kuklińskiego czy nawet papieża Jana Pawła II podczas jego wizyty apostolskiej w 1999 roku. Jego talent i zaangażowanie sprawiły, że szybko awansował. Niemal natychmiast stał się jednym z najważniejszych ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo prezydentów Polski, budząc tym samym podziw w swej profesji. Jednymi z jego największych zawodowych osiągnięć były misje w Afganistanie i Iraku, gdzie był odpowiedzialny za ochronę najważniejszych polskich dygnitarzy, a także współpracę w zabezpieczaniu międzynarodowych delegacji w strefach wysokiego ryzyka. W Iraku Paweł Janeczek brał udział w ochronie premiera Leszka Millera podczas jednej z najniebezpieczniejszych wizyt polskich polityków na Bliskim Wschodzie.
Joanna Racewicz zdruzgotana raportem o podkomisji smoleńskiej. "Za kradzież żałoby"
Był dowódcą zmiany ochrony i faktycznym szefem ochrony prezydenta Lecha Kaczyńskiego, z którym był w samolocie Tu-154M w dniu katastrofy smoleńskiej. Spoczywała na nim wówczas odpowiedzialność za jego bezpieczeństwo, zarówno w Polsce, jak i podczas międzynarodowych wizyt.
Został pośmiertnie uhonorowany szeregiem odznaczeń, które podkreślały jego zasługi dla kraju. Otrzymał m.in.: Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski (pośmiertnie, 2010), Brązowy Medal „Za zasługi dla obronności kraju”, Odznaka Honorowa BOR (pośmiertnie, 2010), Gwiazda Iraku (pośmiertnie, 2012).
Życie prywatne. Małżeństwo z Joanną Racewicz
Wiele Polaków i Polek pamięta Pawła Janeczka także jako męża znanej dziennikarki Joanny Racewicz. Poznali się na pokładzie rządowego samolotu, a ich związek, choć związany z dużym zainteresowaniem tabloidów, na zawsze pozostał prywatny. Zakochani wzięli ślub we wrześniu 2004 roku, z dala od medialnego zgiełku, w małym pałacyku niedaleko Warszawy. Kilka lat później, w 2008 roku, na świat przyszedł ich syn Igor. Niestety ich szczęście i rodzinny spokój brutalnie przerwała tragedia w Smoleńsku.
Dziennikarka wspominając męża, mówi o nim zawsze z wielką miłością i dumą. Janeczek był nie tylko znakomitym funkcjonariuszem, ale również kochającym ojcem i pasjonatem sportu. Uwielbiał motocykle, brał udział w maratonach, trenował judo, a nawet swego czasu działał jako ratownik WOPR.
Dziś, we wzruszającym wpisie na Instagramie, Racewicz przywołała ostatnie słowa męża, który przed odlotem powiedział: „Lecę, bo muszę. Wrócę jutro. Może damy radę.” Niestety, nigdy nie wrócił.
Katastrofa smoleńska i jego śmierć
Paweł Janeczek zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie polskiego samolotu Tu-154M w Smoleńsku. Był jednym z dziewięciu funkcjonariuszy BOR, którzy stracili życie tego dnia. Jego śmierć była ciosem dla kraju, a przede wszystkim dla Joanny Racewicz i ich małego synka. Pochowano go z honorami wojskowymi na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach 20 kwietnia 2010 roku. Spoczywa w Kwaterze Smoleńskiej.
Poniżej galeria zdjęć z rekonstrukcji zdarzeń w katastrofie smoleńskiej. Zapraszamy