Jest przekonany o swojej niewinności
Były polityk spędził za kratami już dwadzieścia dni. Przebywa w jednoosobowej i monitorowanej celi. Jak mówi nam pełnomocnik Janusza Palikota Andrzej Malicki nie ma informacji o pogorszeniu się jego stanu zdrowia. Adwokat dodaje, że jego klient zapewnia organy ścigania o swojej niewinności i deklaruje spłatę wszystkich zobowiązań. Pieniądze ma zdobyć dzięki rozwinięciu swojego biznesu alkoholowego.
On jest przekonany, że jest niewinny. Chciałby spłacić zobowiązania. Deklaruje, że zrobi to w czasie 3-5 lat. Wiadomo, że organy procesowe nie zawsze przyjmują taką postawę jakiej oczekiwałby podejrzany i wątpią w to. Palikot uważa, że po prostu nie wyszedł mu interes. Tłumaczy się, że produkcją zachwiały wojna na Ukrainie, podwyżka cen butelek, podwyżka cen etykiet i urządzeń. Nie dało się przewidzieć tych czynników - mówi Malicki.
W deklaracje Palikota ani trochę nie wierzy Jan Śpiewak, który od dawna krytykuje działalność byłego polityka. - Jego zapewnienia są tak samo wiarygodne jak wygranie w jego konkursie Rolls Royce'a. Inwestorzy nie dostali ani odsetek, ani kapitału, a samochód był w leasingu - przypomina Śpiewak.
Janusz Palikot został zatrzymany 3 października przez CBA. Śledczy przedstawili mu osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczania mienia. Prowadzone postępowanie dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł w związku z działalnością spółek należących do podejrzanych.
Zobacz GALERIĘ zdjęć pokazującą jak zmieniał się Janusz Palikot