Wywołana przez Władimira Putina bestialska wojna na Ukrainie codziennie zbiera śmiertelne żniwo. Wszyscy czekają na koniec inwazji, ale na razie niewiele wskazuje na to, że szybko się ona zakończy. Być może kres działań wojennych nastąpiłby po wymianie władzy Rosji. Czy ta jest możliwa w najbliższym czasie? Wiele zależy od stanu zdrowia dyktatora. Plotki o raku Putina ostatnio się nasilają... - Jest dosłownie podziurawiony nowotworem, pogrąża kraj w chaosie. Jest coraz gorzej - tak niedawno mówił były oficer brytyjskiego wywiadu - Christopher Steele. Europejskie media podawały nawet, że prezydent Rosji przeszedł operację i zastępuje go sobowtór. W rozmowie z Janem Złotorowiczem odniósł się do tego politolog Bartłomiej Radziejewski.
To może być dezinformacja, to mogą być fejki, to może być generowane przez konkurentów z rosyjskiej elity władzy, to mogą być fejki generowane przez przeciwników wojennych - ocenił.
Janusz Palikot jednak posunął się jeszcze dalej. Postawił jednoznaczną diagnozę. - Putin jest na progu śmierci. Nowotwór. Zostały mu tygodnie - napisał na Twitterze. Internauci jednak raczej nie potraktowali poważnie słów byłego posła. - Jakieś źródło? Czy to pobożne życzenia? - dopytywał jeden z nich. Odpowiedzi nie dostał.