Teorię tę Palikot przedstawił w trakcie rozmowy o słowach Kaczyńskiego dotyczących możliwych chorób, jakie przynoszą imigranci. Powiedział on, że: - To są straszne sformułowania. Ja wczoraj złożyłem zawiadomienie do prokuratury z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego, polegającego na niezgodne z polskim prawem i z polskim kodeksem karnym używanie języka rasistowskiego, języka faszystowskiego, wypływającego z ideologii faszystowskiej, w którym to języku się segreguje ludzi na tych, którzy są właśnie pasożytami, albo nośnikami pasożytów, jak to powiedział Jarosław Kaczyński i innych. Dodał również, że prezes PiS wie, że: - użycie słowa pasożyt przy tych nastrojach, przy tych lękach wobec imigrantów jest właśnie takim wpuszczeniem bakcyla nienawiści, niechęci i agresji wobec tych ludzi. Jeśli dojdzie do jakiś aktów przemocy, to jest za nie odpowiedzialny Jarosław Kaczyński.
Monika Olejnik napomknęła, że temat ten interesuje Polaków i odniosła się również do spotu Janusza Korwin-Mikkego, w którym mocno krytykował on uchodźców. To wówczas Palikot stwierdza: - I doskonale Kaczyński sobie z tego zdawał sprawę, że Korwin zabiera, bo ma taki lekki wzrost notowań, zabiera mu część tego twardego właśnie elektoratu pisowskiego, tego właśnie pełnego niechęci, nieakceptacji, lęków i frustracji i użył tego słowa, nośnicy, czy zawierający w sobie pasożyty, czy jakieś inne prymitywne organizmy właśnie po to żeby zohydzić tych ludzi. Wie pani, to jest podłe i my musimy na to reagować. Ponadto lider Twojego Ruchu powiedział, że o ile taki język w ustach Korwin-Mikkego go nie dziwi i nie przeraża, ponieważ jest on ,,trochę wariatem w przestrzeni publicznej, który już dawno powinien zostać wykluczony z debaty publicznej", o tyle w ustach przyszłego premiera są szalenie groźne (Palikot nie wierzy, że to Beata Szydło będzie ewentualnym premierem-red.).
Z tego powodu Palikot zapowiada również, że jest absolutnie skłonny zgodzić się na koalicję z praktycznie każdą partią, byleby PiS nie doszedł do władzy. Jak mówi: - Wiem, że większość ludzi w ramach równej poprawności pan Petru, itd., mówią, że trzeba mieć koalicję za czymś, a ja uważam, że możliwa jest koalicja przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, bo to jest kwestia cywilizacyjna (...) I my oczywiście zrobimy ze wszystkimi, którzy uznają wartości liberalno-demokratycznego świata, przy wszystkich różnicach z Platformą, z Petru, z PSL, wszystkich zastrzeżeniach, to są jednak ludzie, którzy nie segregują ludzi na prawdziwych Polaków i innych. A Kaczyński, Kukiz i Korwin to są segregujący ludzi, to bardzo niebezpieczne właśnie osadzone w klimacie faszystowskim myślenie i dlatego wszyscy ci, którzy myślą inaczej, chcą bronić podstawowych wartości, równości i wolności ludzi powinni stworzyć taką koalicję.
Zobacz także: Palikot nie zapomina, czyli cytat z afery podsłuchowej na billboardzie
Polecamy również: Program TV na SE.pl